Kilka słów o tym dlaczego lubię Breaking bad?
Post powstaje w ramach "Projekt 365 dni"
Witajcie!
Witajcie, dzisiaj opowiem wam o moim ulubionym serialu jakim jest Breaking Bad. Jako, że nie chcę was zanudzać podzieliłem ten temat na dwa posty. W jutrzejszym poście opowiem wam o tym za co nie lubię Breaking Bad.
Krótko o Projekcie 365 dni:
“Projekt 365 dni” jest projektem, który będzie realizowany na moich kontach. Przedsięwzięcie zakłada powstanie 365 postów, które będą ukazywały się codziennie na konkretnym koncie. Posty będą się ukazywały na kontach @mizej , @mizej-studio oraz @pl-pszczelarstwo. Projekt rozpoczyna się 1 stycznia, a kończy 31 grudnia 2019 roku. Treści będą oznaczane tagiem #365dni oraz będą reblogowane na specjalnie do tego stworzonym koncie @projekt365dni”
Wprowadzenie do fabuły
Cała historia toczy się w amerykańskim miasteczku Albuquerque. Głównymi bohaterem jest Walter White- nauczyciel chemii, który aby zapewnić godne życie swojej żonie oraz synowi uczęszcza także do drugiej pracy jaką jest praca na myjni. Pewnego dnia po zasłabnięciu w pracy Walter'owi lekarze robią badania, z których jasno wynika, że ma on raka. Z racji tego, że Walter nie był ubezpieczony nie może on pójść do jednej z lepszych klinik w Stanach. Nie ma on na to wystarczająco dużo środków. Dodatkowo Walter jest świadomy swojej pewnej śmierci przez co pragnie nagromadzić możliwie jak najwięcej środków, które odziedziczy rodzina po jego śmierci. Walter z racji swojej wielkiej wiedzy w dziedzinie chemii zajmuje się bardzo ciekawym zajęciem, które pozwoli mu zarobić na utrzymanie rodziny.
Za co cenię sobie Breaking Bad?
Obsada
Każdy kto oglądał ten wybitny serial może potwierdzić, że obsada dobrana do odegrania tego serialu jest wręcz idealna. Mówię tutaj o odgrywanych kłótniach, o rozmowach, o bójkach i intyrygach. Nie można oczywiście zapominać o głównym bohaterze, którego odegrał Bryan Cranston, który to bardzo realistycznie pokazuje problemy z jakimi zmaga się osoba, która ma raka.Nieprzewidywalność
Ciągłe zmiany są moim ulubionym elementem w kinomatografii. Nie ma nic lepszego niż miłe zaskoczenie, albo coś czego w ogóle się nie spodziewamy. Jeżeli tak samo jak ja lubisz takie rzeczy bardzo polecam Tobie ten serial. Być może powinieneś także zainteresować się serialem od HBO- Gra o Tron.Brak kiczu
Wydaje wam się to oczywiste? Dla mnie też jest to naturalne. Niestety nie dla wszystkich. Przykładem na to mogą być polskie filmy Papryka Vegety. Mogę się założyć, że budżet jednego odcinka Breaking Bad był mniejszy od całości wyprodukowania filmu takiego jak Pitbull.
Każdy smaczek pozostawiany dla uważnego widza
O tak! To jest kolejna rzecz, którą uwielbiam w każdym z seriali. W sumie nie tyczy się to tylko seriali, kto nie lubi poczuć się lepszym w czymś od kogoś innego?
Na szczęście twórcy podsuwają nam wiele takich "smaczków". Mam dla was poradę: zwracajcie uwagę na tablice rejestracyjne.
A dla tych niecierpliwych podsyłam ciekawostkę. Walter wykonał ten rzut pizzą za pierwszym razem. Zapowiadały się długie godziny powtarzania jednej sceny. To się nazywa szczęście!
Każde "bitch" wypowiedziane przez Jessego
Aktor, który odgrywał Jessego bez wątpienia nie miał łatwo. Jessy wywodzi się z trudnego środowiska, ma problemy z narkotykami, którymi z resztą sam handluje. Nic jednak nie cieszy widzów jak "soczyste" Bitch wypowiedziane przez aktora.
Zapraszam do obejrzenia zestawienia z wszystkimi bitch w BB.
Uwaga! Film zawiera spoilery!
Twój post został podbity głosem @sp-group. Kurator @suchy
Dziękuję za zagłosowanie na mój post. :)
Na dobre treści aż fajnie głosować :)
Jeden z moich ulubionych seriali! Aż mam ochotę do niego wrócić :D
O tak! Pomimo tego, że występują w nim zauważalne wady to jest on niepowtarzalny. Ja sam powrócę do niego wtedy tylko gdy znajdę czas. Myślę, że jego największą wadą jest to, że jesteśmy długo wprowadzani w fabułę. To tak naprawdę może odstraszać potencjalnych fanów.
A za oddanie mi głosu z twojej puli (w ramach perpetuum mobile) bardzo dziękuję. :)
W serialu jest kilka wad - miejscami słabszy casting w przypadku postaci drugoplanowych, kilka wątków pobocznych niepotrzebnych lub nierozwiązanych - ale to w dalszym ciągu jedna z najmądrzejszych, najlepiej wyprodukowanych historii jakie powstały w XXI wieku.
@filip-pietrek Dzięki za komentarz :)
Tak, niewątpliwie można zauważyć błędy jakie popełniają aktorzy (a raczej statyści) w postaciach drugoplanowych.
Jutro akurat zaplanowany jest post, w którym pokazuję to co przeszkadza mi w tym serialu. Liczę na twoją obecność :)