Mnemotechnika stosowana
Bliskie spotkania z nową pralką.
ja: Tu gdzie jest znaczek z dwiema kreskami sypiesz proszek do prania...
Duży: A co wsypuję tam gdzie jest jedna kreska?
ja: Nic. Proszek do prania pod dwójkę, PACHNĄCY płyn do płukania tam gdzie jest PACHNĄCY kwiatuszek. Łatwo zapamiętać, najpierw "dwa", potem kwiatek.
Duży: To bez sensu. Powinno być po kolei. Najpierw jeden, potem dwa - inaczej może się pomylić.
ja: Dobra! Szufladka jest oznaczona dwójką. Jak powiesz "dwa" po angielsku?
Duży: "Tu"
ja: No widzisz! I "TU" wsypujesz!
Pod jedynkę to zapewne znikacz idzie ;)
(czytaj: vanish)
Dobre to, nawet bardzo. :)
Ten z lewej to znaczek 'pause' a ten z prawej to 'power'
Hmm, strasznie mi teraz utrudniłeś mnemotechnikowanie. :D
ihaha hahah :)))
(zbieram dla Ciebie na mocniejszy głos, cmok! :)
Dziękuję :D cmok!
Dobrze mi się poniedziałek zaczyna! Potężna dawka śmiechu i świat niegroźny;)