Biurowe suchary na poprawę humoru w tą ponurą pogodę :D
TYTANI PRACY ......
Pracownik agencji reklamowej wychodzi z pracy do domu o 16-tej. Koledzy dziwnie na niego patrzą i nic nie mówią. Na drugi dzień znowu wychodzi do domu po 8 godzinach. Koledzy patrzą z niesmakiem, ale milczą. Trzeciego dnia po16-tej koleś pakuje manele i zabiera się, do wyjścia. Koledzy nie wytrzymują.
-A ty co k...a! My tu zapierdalamy jak osły po 16 godzin a ty sobie do domu
idziesz?
-No....ale... ale.. ja mam urlop...
Po wysłuchaniu awantury młody człowiek zwraca się do szefa:
-Pracuję tylko na pół etatu. Czy mógłby pan być tak uprzejmy i krzyczeć na mnie o połowę ciszej?
Szef do pracownika:
-Miarka się przebrała, zwalniam pana!
-Zwalniam? Jestem naprawdę mile zaskoczony szefie, bo zawsze myślałem, że niewolników się sprzedaje!
Biznesmen mówi swojemu koledze, że jego firma szuka nowego księgowego.
-Po co, przecież zatrudniliście nowego kilka tygodni temu? - pyta kumpel.
Biznesmen na to:
-Jego też szukamy.
Szef wrócił z lunchu w bardzo dobrym humorze, zwołał wszystkich pracowników, by wysłuchali kilku dowcipów, które usłyszał. Wszyscy śmiali się do rozpuku, oprócz jednej dziewczyny.
-O co chodzi? Nie masz poczucia humoru?
-Mam, lecz nie muszę się śmiać - odpowiedziała dziewczyna, w piątek odchodzę.
Panie kierowniku, chciałbym z panem pogadać w trzy oczy...
-Jak to w trzy oczy? Chyba w cztery oczy?
-Nie, tylko w trzy, bo na to co zaproponuję jedno oko trzeba będzie przymknąć...
O siódmej wieczorem wychodzi gość z biura.
-Bierzesz sobie pół dnia wolnego? - pyta szef.
-Nie, idę na obiad...
Dwóch kumpli ginie w wypadku samochodowym, jeden z nich idzie do nieba drugi do piekła, spotykają się po paru miesiącach i wymieniają doświadczenia.
-No jak ci tam w piekle kochany kolego!
-Słuchaj mam już dość! Codziennie balangi, kobiety, orgie, alkohol. Nie mam już sił!! A tobie jak tam kochany w niebie?
-Praca, praca, praca i jeszcze raz praca.
-Stary, a co wy tak pracujecie i pracujecie?
-No po prostu mało ludzi kochany, mało ludzi!!!!!!!!!!