Steemhunt – zgarnij STEEM za odkrywanie produktów
Dzisiaj chcę podzielić się z Wami nowym serwisem opartym o blockchain Steem. Steemhunt, bo o nim mowa, pozwalana dzielenie się dobrymi produktami – serwisami internetowymi, aplikacjami, gadżetami i wszystkimi innymi kategoriami przedmiotów. Przy tym za naszą aktywność możemy zarobić tokeny STEEM.
Zapewne niektórzy z Was kojarzą popularny serwis Product Hunt. Pozwala on swoim użytkownikom na dzielenie się wartościowymi produktami z innymi. Jeżeli odkryjemy lub już używamy/znamy przydatny produkt, to możemy opisać go w krótkim poście. Informujemy o nazwie produktu, opisujemy go – czym jest, jak działa, jakie są jego zalety. Dodatkową zachętą są zdjęcia i filmy prezentujące produkt i reklamujące go.
Problem? Odwrócone wynagrodzenie
Product Hunt to wspaniała platforma, która pozwala odkrywać wiele wspaniałych produktów. Sam niejednokrotnie dzięki temu serwisowi odnalazłem narzędzia i aplikacje, z których korzystam do dzisiaj.
Problem z Product Hunt jest dokładnie taki sam, jak z innymi scentralizowanymi platformami: Facebookiem, YouTubem, Redditem, czy Twitterem. Chociaż to użytkownicy generują zawartość merytoryczną tych serwisów i to oni powinni otrzymywać za swoją ciężką pracę wynagrodzenie, tak naprawdę ich wysiłek nie jest w żaden sposób wynagradzany.
Co gorsza, cały zysk generowany przez platformę trafia do jej właścicieli. Oczywiście, zasługują oni także na pewien zysk – w końcu to oni stworzyli platformę i ją otrzymują. Mimo wszystko uważam, że większa część zysków powinna trafiać do twórców treści.
To zjawisko nazwałem właśnie odwróceniem wynagrodzenia. Wynagradzani nie są twórcy treści, a zatem osoby, które wartość generują.
Rozwiązanie: STEEM(hunt)!
I dokładnie na ten problem odpowiada ekosystem STEEM. Można powiedzieć, że już slogan reklamowy jest taką odpowiedzią: zarabiaj na tworzeniu treści i kurowaniu jej.
Właśnie to rozwiązanie wykorzystał twórca Steemhunt – @tabris. Dzięki przeniesieniu konceptu Product Hunt na blockchain STEEM to właśnie osoby odkrywające produkty zarabiają na tym.
Budowa postu na Steemhunt jest bardzo prosta i przypomina wpisy z Product Hunt. Oprócz nazwy produktu zobaczymy także kilka zdjęć poglądowych, krótki opis oraz link do strony internetowej produktu.
Dodatkową zaletą Steemhunt jest to, że serwis dopiero co powstał i na razie nie ma jeszcze wielu użytkowników. Dzięki temu konkurencja nie jest duża, a w dodatku można liczyć na głos twórcy serwisu. @tabris codziennie głosuje na wybrane wpisy głosem o wartości ponad dolara – ja dostałem od niego głos już na pierwszy post opublikowany w Steemhunt.
Podsumowanie
Steemhunt to bardzo ciekawy serwis, który pozwala zarabiać STEEM za dzielenie się przydatnymi produktami. Każdy z nas używa jakiejś ciekawej aplikacji albo przydatnego narzędzia, które nie jest szerzej znane. Warto krótko opisać je na Steemhunt i nie tylko zarobić, ale też pozwolić innym na odkrycie tego produktu. To najlepsza możliwa sytuacja, gdzie zyskuje każdy – łowca zarabia za odkrycie produktu i podzielenie się nim, inne osoby mają szansę poznać przydatne narzędzia, a ich twórcy i producenci zyskują zainteresowanie.
Co więcej, Steemhunt pozwala nam także przeznaczyć część zarobionych środków dla twórcy opisywanego przez nas produktu – o ile posiada on konto w blockchainie STEEM. Wystarczy, że podczas dodawania wpisu oznaczymy w specjalnym miejscu konto, które powinno otrzymać część zarobionych przez nasz wpis środków oraz zaczynamy, jaki procent ma być przekazany.
Chcę także zwrócić uwagę, że siłą Steemhunt i innych podobnych portali jest duża liczba użytkowników, którzy dzielą się wartościowymi znaleziskami i głosują na najlepsze wpisy. Dlatego zachęcam Was wszystkich do zaglądania na Steemhunt i oddawania swojego głosu, a jeśli znacie fajne produkty – do dzielenia się nimi.
Osoby związane z technologią niech dzielą się ciekawymi aplikacjami, programami, serwisami i gadżetami. Fani sportu mogą dzielić się przydatnymi aplikacjami do śledzenia postępów, przyrządami do ćwiczeń itp. Kucharze mniej i bardziej amatorscy mogą dzielić się przyrządami, które ułatwiają przygotowanie potraw. Możliwości Steemhunt są bardzo szerokie. Od nas zależy, czy i jak je wykorzystamy.
Ciekawią mnie 2 sprawy:
Ad 1. Rzeczywiście, widziałem też $2.26, ale po odświeżeniu już widzę tyle samo co na Steemit – $1.81. Trudno powiedzieć o co chodzi, może Steemhunt wyświetla czasem jakąś niepoprawną wartość.
Ad 2. Nie ma żadnego.
A jest coś co pozwoli mi sprawdzić, czy dana aplikacja nie została już dodana? [bo nie znajduję]
Ja bym albo się nie przejmował (nikt nie zabrania wrzucać duplikatów), albo poszukał w Google:
"steemhunt nazwa produktu"
, np."steemhunt Kirby"
.Zawsze możesz wykorzystać to i zgłosić sugestie tych funkcjonalności do Steemhunt poprzez Utopian.io :)
Słyszałem o tym i miałem zamiar coś tam działać, ale dałem sobie spokój. Mój angielski to jedynie translator, a to słabo wygląda. W sumie można zrobić kopiuj wklej, ale czas wolę poświecić na Steemit. Moje pierwsze posty tez próbowałem po angielski zamieszczać , jednak pozostałem przy naszym ojczystym języku. Pozdrawiam.
Myślę, że można bez problemu robić kopiuj-wklej, opisy produktów na Steemhunt są raczej krótkie.
Jednak myślę, że nie ma pptrzeby korzystać z wszystkich aplikacji opartych o Steem. Cały ekosystem się rozwija i z czasem będzie powstawać coraz więcej coraz bardziej wyspecjalizowanych serwisów. Nie ma sensu próbować swoich sił na wszystkich, ale raczej skupić się na tym, co lubimy i umiemy robić.
Autorzy artykułów niech używają Steemit czy Busy, programiści i inne osoby związane z technologiami przede wszystkim używają Utopian.io, twórcy mediów maja Dlive, Dtube czy Dsound. Ostatnio powstał też serwis SteemNews.Online dla osób zajmujących się publicystyką. Takich inicjatyw będzie coraz więcej – i dobrze.
Bardzo dobrze, że zostałeś przy języku polskim – o to też chodzi. Gdyby wszyscy pisali po angielsku to w pewnym sensie polska społeczność by nie istniała. Jeżeli popularność Steem będzie rosnąć w Polsce, to powstaną serwisy skierowane do Polaków czy chociaż dostępne po polsku.
Pozdrawiam i obserwuję!