You are viewing a single comment's thread from:
RE: Kac - przewodnik po ścieżce bólu
Bardzo fajny artykuł, czekam na kolejne z serii.
Tym ważniejsze jest to, żeby nałożyć spodnie, przyjąć z godnością to co sobie zgotowaliśmy i otworzyć drzwi dostawcy pizzy.
Albo dostawcy kebaba. Nie ma nic lepszego niż kebab na ostro.
Kebab? Czemu nie, wszystko co sprawi, że poczujemy się lepiej w tych ciężkich chwilach powinno być wzięte pod uwagę i zjedzone. O tym co i dlaczego jeść na kaca będzie w kolejnej części.
To czekamy Panie Generale.
Mi pomaga świństwo z mcdonalda..... :D