niedzielny konkurs indywidualny na skoczni mamuciej w Vikersund odbył się w zmiennych warunkach. Polskich skoczków sam konkurs jak i wyniki już tak bardzo nie interesowały. Każdy liczył na to że Kamilowi uda się utrzymać przewagę nad Norwegiem Johanssonem na tyle, by wygrać cały turniej Row Air. Oraz przewagą w konkursie nad Richardem Freitagiem by już w niedzielę cieszyć się z kryształowej kuli. Tak się właśnie stało! Kamil zdobył i kryształową kulę oraz mistrza całego turnieju Row Air i zarobił dość pokaźną sumkę 40 000 euro. To już druga kryształowa kula Kamila, w pełni na nią zasłużył. Polska ma już 6 kryształowych kul 2 ma Kamil oraz 4 Adam Małysz. Ci dwaj Panowie zapiszą się na długo w historii Polskiego sportu.

Wracając do samego konkursu, warunki nie były sprzyjające i spora grupa skoczków miała problemy z oddaniem skoku powyżej 200 metrów. Nasi reprezentanci skakali następująco: Kot Maciej 190m, 31 lokata i brak kwalifikacji do drugiej serii. Jakub Wolny 205.5m, 21 pozycja i pobity rekord życiowy. Dawid Kubacki 207.5m, 21 lokata. Stefan Hula 210m, 17 lokata. Piotr Żyła 219.5m, 12 lokata. Kamil Stoch 223m, 8 lokata. Po pierwszej serii prowadził Stjernen Andreas, zaraz za nim uplasowali się Johanssonem oraz Tande. Trzy pierwsze miejsca po pierwszej serii Norwegów nikogo nie zdziwiły.

Druga seria odbyła się w podobnych warunkach do pierwszej. Wszyscy Polacy oprócz Jakuba Wolnego poprawili swoje skoki pierwszej serii. Jakub Wolny tylko 184m, 27 lokata. Stefan Hula 218m, 17 lokata. Dawid Kubacki 225m, 16 lokata. Piotr Żyła 221m, 12 lokata. Kamil Stoch 237m, 6 lokata. Podkreślałem już że te wyniki Polaków są bardzo dobre. Polska nie ma żadnej skoczni mamuciej, więc treningi na takich skoczniach są mocno ograniczone.

W przyszły weekend Planica i zakończenie sezonu 2017/2018 który dla Polaków był bardzo udany. Kamil Stoch zadeklarował że skoki będą na luzie bez zbędnego stresu. Oczywiście nie oznacza to że nasz skoczek nie będzie chciał powalczyć o kolejne podium. W końcu rekord tej gigantycznej skoczni należy do samego Kamila 251.5m.