RE: Zanim zaczniesz robić muzykę #5: naucz się produkować muzykę
Hej. Przeczytałem twoje wpisy dotyczące muzyki. Nie zgodzę się z tytułem że najpierw trzeba nauczyć się produkcji przed tworzeniem.
Sam proces produkcji jest zupełnie inny, niż proces tworzenia. Jeśli chcesz być muzykiem najpierw naucz się grac., Potem naucz się komponować i tworzyć to co ci w duszy gra. Trzeci ostatni proces to właśnie produkcja muzyki.
Ja na początku mojej przygody z muzyka, właśnie zacząłem od etapu opanowania przynajmniej jednego insyrumentu, tak by można było już umieć coś przekazać widzom, coś co gra w tobie.
Potem nauczyłem się jak złożony jest itwor, podjąłem pierwsze próby nagrywania tego i właśnie po to by móc mieć co odsłuchać musiałem nauczyć się nagrywać to co tworzę.
Po przejściu tego etapu zaczęła się przygoda z tworzeniem muzyki bez ograniczeń. Wspólnie Z zespołem stworzyliśmy paręnaście utworów. Zostały odpowiednio przygotowane i zaaranżowane. Bo to jest diabelnie ważne.
Po tym przyszedł czas na nagrywanie na własnej salce, tak by nas czas nie gonił. I tu zaczyna się produkcją muzyki.
Dlatego wg mnie tytuł jest nieadekwatny i ździebko mylący dla ludzi którzy dopiero co zaczynają przygodę z muzyką i jej tworzeniem.
Ps. Dlatego piszę najpierw o nauve, by potem nie było problemu ze znajomością terminologii m.in przetwornik analogowo cyfrowy
Pozdrawiam
Hej dzięki za komentarz. Nauka rejestrowania muzyki i podstaw miksu nie stoi w sprzeczności z nauką grania i komponowania, a może pomóc bardziej holistycznie patrzeć na muzykę.
Moja droga była dokładnie taka sama - najpierw tłukłem w piwnicy, potem rejestrowałem "kalkulatorem" to, co grałem w salce, potem miałem przyjemność pracować w porządnych studiach. I dopiero teraz ogarniam temat miksu przez co widzę jak wiele traciłem na początku drogi.