Identyfikacja kłamcy po cechach zachowania i umiejętność łgania.
Od zalania dziejów kłamstwo jest bardzo ważną częścią komunikacji międzyludzkiej. Czasem naginamy prawdę, aby pokazać się trochę w lepszym świetle. Uczymy się osiągać profit z kłamstwa już od dzieciństwa gdy tylko to mogliśmy oszukać, ze byliśmy grzeczni, a mimo to nagradzają nas lizakiem. Czasem służy to też naszemu bezpieczeństwo, gdy właśnie zjedliśmy koledze dychę najlepszej kokainy w okolicy, a kłamstwo może uchronić nas na jakiś czas. Najbardziej lubię tych ostatnich co to z kłamstwa „sztukę” potrafią zrobić – zawód czasem to na nich wymusza lub zamiłowanie.
Poniżej podaje 15 cech, które pomogą wytypować kłamce.
Nie bierz tych cech jako dowód kłamstwa, a jedynie wskazówkę, która pomoże ci wskazać „potencjalne” łgarstwo.
Cechy pomocne przy identyfikacji kłamcy:
- Brak kontaktu wzrokowego - rozglądanie się
- Zbyt nachalny kontakt wzrokowy - Charakterystyczne u ludzi ze zbyt dużą pewnością siebie.
- Spoglądanie oczami w prawy górny róg - jest to spowodowane dostępem do części mózgu związanego z kreatywnością.
- Ubogość gestów – Wymyślanie historii powoduję zubożałą gestykulację.
- Sztywne ruchy ciała - spowodowane spięciem i zdenerwowaniem.
- Przekoloryzowana historia - Opowiada szczegóły, których normalnie nie zauwaza.
- Zasłanianie twarzy rękoma -Mimowolne ruchy które mają na celu rozładowanie stresu.
- Jednostronne uniesienie ramienia - wzruszenie ramionami
- Krzyżowanie rąk i nóg - człowiek czuje się bezpieczniejszy – lecz nie otwarty na otoczenie.
- Przechylanie głowy na bok – razem z unikaniem wzroku.
- Zła postawa – w stresującej sytuacji człowiek stara znaleźć sobie na ile to możliwe wygodna pozycje.
- Nerwowość wypowiedzi – spowodowana napięciem sytuacji.
- Zbyt długie przerwy w trakcie opowieści – spowodowane wcześniejszym brakiem czasu na „kreatywna rozwałkę”.
- Przejęzyczenia - Gdy jesteśmy zmuszenie wymyślać i mówić jednocześnie.
- Wzrost temperatury ciała i przyspieszony puls – Trening może zapanować nad tym czynnikiem.
Teraz jesteśmy odporni na słowa łgarzy, ale co zrobić jak sami będziemy postawieni w sytuacji kiedy to musimy opowiedzieć nienaganne kłamstwo, a nie mieliśmy za dużo czasu na przygotowanie „bujdy”.
Poniżej podaję zasady, które pomogą zachować BHP solidnego kłamcy:
- Mówić jak najwięcej prawdy, a w znacznym stopniu utrudni identyfikacje kłamstwa.
- Starać się mówić naturalnie, spokojnie i tym samym tonem głosu co zwykle.
- Wzbogacać opowiadanie nie nachalnymi gestami.
- Bądź opanowany na ile wymaga tego opowieść.
- Nie koloryzuj historii za mocno.
- Planuj kłamstwo na ile to możliwe.
- Bądź zdecydowany w wypowiedziach.
- Nie kłamać w fundamentalnych sprawach
- Wiara we własne kłamstwo.
Z zasłanianiem twarzy bym się nie zgodził, bo wiele osób robi to podświadomie, aby ktoś teoretycznie nie odczytał jego wyrazu twarzy, oczu, ust, itp.
A niektórzy robią to również świadomie, np. pokerzyści ubierając ciemne okulary, kaptury.
Celem rozładowania stresu (jeśli chodzi o głowę i twarz) jest raczej drapanie, popularnie widoczne np. po brodzie, wąsach, głowie - niby udawanie zastanawiania się.
Reszta bardzo dobrze, oprócz braku kilku przecinków i literówek.