"Wspomnienie"
Fotografia ? - prawdziwe zdjęcie. Uwiecznione na filmie, zaniesione do fotografa, wywołane w ciemni, wywołane na papier.
Możemy je wziąć do rąk, oglądając z każdej strony, pognieść, podrzeć, zwinąć w rulonik bądź schować w stary album, kartonik - dołożyć do kolekcji zdjęć naszych rodziców czy też dziadków. Amatorskie, profesjonalne bądź też tradycyjne.
Pamiętam, że ojciec posiadał dwa aparaty, kultowe już dziś aparaty "SMENA" lub "SMIENA" a jak dokupił lampę błyskową to już był - hohoho.
Nie o tym jednak chciałem napisać, ale znalazłem swoje zdjęcie - to prawdziwe na papierze, wywołane - mało tego jedno jedyne, jedyna pamiątka z moimi długimi włosami, które przesłała mi para młoda z podziękowaniem za obsługę muzyczną wesela..... Zaśmiałem się ...hahaaa wyglądam jak nie wygląd, ale wiecie co jest najpiękniejsze w tym? - to, że nie muszę wkładać żadnej płyty, pendrive, czy elektronicznej ramki do wyświetlania zdjęć, ale mogę je dotknąć, pokazać nie uruchamiając sprzętu, nie usunę go przez pomyłkę. Ono zawsze będzie ze mną, a potem dalej w albumie rodzinnym, tak jak kiedyś przepiękne czarno białe fotografie uwiecznione na papierze, które do dziś oglądam i wracam do wspomnień z dawnych lat...do młodości moich rodziców, do początków mojego życia, ( golusienki na nocniku) , uśmiechnięty na rowerku, zdjęcia z przedszkola, szkół, klasowe.
Ilu ludzi z tych fotografii nie ma już wśród nas, ale są właśnie na tych fotografiach - wiecznie żywi, piękni i młodzi, uśmiechnięci bądź zatroskani, ale zawsze byli sobą, nie pozowali do selfie, ale ich twarze były naturalne, mniej lub więcej zadowolone, ale jakże naturalne.
Te czasy już nie wrócą. W dobie technologii komputerowej, cyfryzacji, smartfonów, tabletów aparatów cyfrowych czy lustrzanek - potężnie rozwijającej się technologii zapomnieliśmy o ty na prawdę wspaniałym wynalazku, o pracy fotografa, który wywoływał w ciemni filmy, a my po kilku dniach szliśmy z radością, ciekawością co też tam nie wyszło odebrać swoje zdjęcia.
Teraz po "kliku" mamy wszystko gotowe...... ale czy tak na prawdę posiada ono " duszę? - moim zdaniem nie.....
Czekam na ripostę :) Pozdrawiam Sławek.
Sławuś jaki ty młody i piękny na tej focie.......super........... :)
hihi - Dziękuję, ale bez przesady, noo może młody - to się zgodzę to było 16 lat temu...
Zdjęć analogowych mam kilkanaście albumów i na pewno lepiej się ogląda takie zdjęcia niż foty na lapku. Może dlatego ponieważ są to już dość wiekowe zdjęcia i wzbudzają wspomnienia dawnych lat. Ja miałem Zenita, też ruski ale świetne zdjęcia robił. Jeszcze go posiadam jako pamiątkę. Pozdrawiam z Kalisza.
Który to rok stawiam że 2000 ?