Po pierwszych 28 km rowerem w tym roku doskwiera mi brak snu więc proszę z góry wybaczyć cięty język. Wchodzę na steem, widzieć ciekawe zdjęcie zaskrońca. Po chwili tytuł artykułu. Ciśnie mi się na język "widzę ktoś żonę że sobą na spacer wziął" a jednak nie. Autorem postu jest ciekawa kobieta.
I tak o to poległem w przedbiegach 😀
miłego tygodnia życzę Autorko😊
Ja wzięłam rodziców na rowery.:) Dziękuję i nawzajem życzę miłego tygodnia 😊