Moim jest pozostawienie czegoś, dzięki czemu będę wiedział że zrobiłem coś dobrego dla świata, i dla ludzi. Mówiąc prościej, mam podejście dobrego człowieka, i uważam że każdy powinien takie miec, gdyż takie podejście nie zaburza życia ani teistów, ani ateistów.
Zaskoczę Cię.
Właśnie wygłosiłeś wyznanie wiary.
Jesteś ... Wierzący. Wierzysz w Dobro...
Skąd wiesz co jest Dobre, a co Złe skoro jesteś ateistą?
Jeżeli nie ma bóstwa-uniwersum, które wskaże odgórnie granice, to sam je sobie możesz dowolnie ustalić teraz-tu.
Eksperyment myślowy:
Skalpowanie i skórowanie jest dobre. Zjadanie mnie też. Palce lizać, zwłaszcza wieczorem przed telewizorem... Są takie ludy , które ustaliły, że to dobre i dobrze było im z tym...
Nie jesteś ateistą. :)
Tylko jeszcze o tym nie wiesz...
Wielu ludzi myśli, że w religii głównie chodzi o obrzędowość. W religii głównie chodzi o to żebyś, kochał bliźniego i coś po sobie dobrego pozostawił.
:) :)
Moja odpowiedź jest tutaj https://steemit.com/polish/@razex/odpowiedz-do-mojego-poprzedniego-postu-czy-ateisci-maj-a-sens-zycia