Nakládaný hermelín - jak zrobić tę czeską przekąskę?
Czesi znani są, ze swojego zamiłowania do piwa, a tym samym do produkcji dobrych piw, nawet te koncernowe są podobno lepsze niż „nasze” popłuczyny;), Chociaż ja nie należę do piwnych koneserów, to przy okazji licznych podróży do Czech próbowałam różnych przekąsek podawanych do tego złotego trunku. Jedną z nich, jest bardzo prosty w wykonaniu i pyszny\dla podniebienia Nakládaný hermelín. To nic innego jak marynowany ser typu camembert. Jeżeli próbowaliście go w Czechach to na pewno najdzie Was ochota na przyrządzenia własnego hermelina, a jeżeli nie próbowaliście i w dodatku lubicie piwo, to stanowczo zachęcam do spróbowania:).
Jest to mój debiut w wykonaniu tego serka. Postanowiłam z racji, że bardzo mi zasmakował zrobić go sobie w domu. Przepis jest prosty. Potrzebne będą sery typu cammembert. Słoik, do którego zmieści się cały krążek sera i olej/ oliwa. To mógłby być już właściwie koniec, ale watro dodać parę ubogacających smak dodatków. Ja dodałam zgodnie z sugestiami znalezionymi w sieci między innymi czerwoną cebulę, ostre papryczki i czosnek. Tu lista wszystkich użytych przeze mnie składników:
- 7 cammembertów
- 3 czerwone cebule (biała cebula też się nada)
- 1,5 główki czosnku
- 2 papryczki habanero
- 6 marynowanych papryczek piri-piri
- łyżka niemielonego czarnego pieprzu
- łyżka jałowca
- ok. 7 liści laurowych (po liściu na ser)
- łyżka ziela angielskiego
- paczka ziół prowansalskich
- paczka słodkiej papryki
- paczka pieprzu cayenne
- suszone papryczki piri-piri
- olej rzepakowy (może być też słonecznikowy albo oliwa z oliwek).
Nie bójcie się jednak tej ilości ostrych dodatków, to jest moja wersja hermelina, wy, zamiast papryczek chilli możecie dodać marynowane papryki, słodkie papryczki cherry i co tam jeszcze sobie wymyślicie.
Na początek trochę o słoiku. Pamiętajcie, by wybrać jakie słoiki, które mają odpowiednio szeroki otwór (lub kupić mniejsze cammemberty, ja użyłam typowych 120g). Do standardowego słoika typu wek wchodzą 3 sery.
Przygotowanie serów zaczynamy od pokrojenia cebuli w krążki i utarcia lub przeciśnięcia przez praskę czosnku. Można użyć dowolnej ilości czosnku w zależności od upodobań, standardowo podaje się od 2 do 4 ząbków na krążek sera.
Następnie mieszamy zioła prowansalskie ze słodką papryką, pieprzem cayenne i suszonymi papryczkami piri- piri. Wszystko mieszamy, zagniatając.
Pięć moich cammembertów będzie marynować się w całości, a 2 przekrojone zostały w poprzek. Całe krążki dokładnie obtaczamy w przyprawach. Przecięte krążki zanurzamy od przekrojonej strony.
Na każdy ser nadkładamy czosnek.
I teraz pozostało już tylko upakować wszystko do słoika.
Wkładamy warstwowo cebula - ser - cebula - ser - cebula. Następnie dodajemy po bokach papryczki(mogą być w całości, przekrojone, posiekane), liście laurowe, pozostałą cebulę, dodajemy jałowiec, pieprz, ziele angielskie.
Ostatnim już krokiem jest zalanie wszystkiego olejem, tak aby wszystkie składniki były zanurzone.
Słoiki zakręcamy i opisujemy datą wykonania przetworu. Od tego momentu zaczynamy odliczanie. Pierwsza próba smaku już za tydzień! Szybciej marynują się sery przekrojone. Już po kilku dniach w temperaturach pokojowych nadają się do jedzenia. Warto jednak przenieść nasze sery do piwnicy(lub lodówki), zmniejszamy tak ryzyko zepsucia, jednak musimy się liczyć z dłuższym czasem oczekiwania. Im dłużej ser będzie marynowany tym bogatszy jest jego smak.
Zapraszam Was na moją stronę: https://steemit.com/@lindaz, gdzie opisuję swoje wyprawy, także do Czech. Wkrótce pojawi się wpis z kolejnej mojej wycieczki do naszych południowych sąsiadów.
Hi, I just followed you :-) Follow back and we can help each other succeed! @hatu
Świetny przepis! Planowałam spróbować marynować moje domowe sery kozie no i proszę, przepis jak z nieba ;)
Mam nadzieję, że się sprawdzi :)
Hermeliny dobre też na grilla :) ostatnio miałam okazję spróbować :) a sezon dopiero się zaczyna...
O, to ciekawe. :) Z grilla jeszcze nie miałam okazji spróbować. Myślę, że jak tylko moje serki dojrzeją odpowiednio to będzie okazja spróbować.
Przepis w skrócie wygląda tak, że hermelin zawija się w folię aluminiową z posiekaną cebulą i daje się przyprawy, które ma się pod ręką ;) czy co tam się chce ;)
Ten post został zgłoszony do kuratorstwa :)
Dziękuję :)