Rychły koniec telewizji TVN jest bliższy, niż ktokolwiek mógł przypuszczać. Właśnie wyczerpuje się cierpliwość partii rządzącej.
Kanały należące do spółki TVN, zwłaszcza TVN24, od początku swojego istnienia wykazują skrajnie antynarodową linię. Dziennikarze tych mediów niezwykle rzadko mówią i piszą pozytywnie o Prawie i Sprawiedliwości czy innych ruchach i ugrupowaniach kojarzonych z prawicą.Na łamach tvn24.pl, a także na ekranie, często wyszydzane są działania rządu, zwłaszcza gdy chodzi o roszczenia wobec Niemiec czy politykę historyczną.Jednakże ostatni numer, który telewizja TVN wycięła nie tylko rządowi, ale wszystkim Polakom o poglądach narodowo-konserwatywnych, nie może ujść jej płazem.Tuż po srogiej karze wymierzonej przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji, TVN pokusił się o kolejną prowokację, która brzydko pachnie na kilometr. Prawo i Sprawiedliwość nie mogło wymarzyć sobie lepszej okazji na ostateczne uciszenie antyrządowej stacji, która pozwala sobie na coraz bardziej odrażające zagrywki.Telewizja hucznie „zdemaskowała” rzekomo kwitnący w Polsce nazizm. W styczniu wyemitowała materiał, na którym widać jak grupa neonazistów, ukrywając się w lesie, świętuje urodziny Adolfa Hitlera i wznosi hasła takie jak: „Wypijmy za Adolfa Hitlera i naszą Ojczyznę, ukochaną Polskę”.
Po prawej stronie nikt nie ma wątpliwości, że była to albo prowokacja grupy ludzi chcących zwrócić na siebie uwagę, albo najzwyklejsza ustawka na potrzeby lewicowo-liberalnych mediów. Dziwi także fakt, że antyrządowa telewizja opublikowała ten materiał akurat w momencie, gdy Polska odpiera kłamliwe zarzuty Niemców i części Żydów, którzy chcą przypisać nam winę za holokaust i zapoczątkowanie ideologii nazistowskiej.Dodatkowy niepokój budzi to, że TVN „przełomowy dowód na istnienie polskiego nazizmu” opublikował w styczniu, choć na nagraniu wyraźnie widać, że nagrywany był on latem. Czyżby ktoś przy Wiertniczej czekał na sygnał z Berlina?Co może grozić największej antyrządowej stacji za kolejny tego typu występek? Odebranie koncesji. Już od dłuższego czasu zapowiadają to prominentni politycy PiS – jak Krystyna Pawłowicz czy Dominik Tarczyński. – Odbierzemy koncesję, proporzec już zdobyty. Nie posłuży już do siania kłamstw – opisała „przejęty” mikrofon telewizji TVN24 Krystyna Pawłowicz z PiS.Warto z uporem maniaka przypominać, że Polska była jedynym krajem, który nie kolaborował z Hitlerem. Nie było polskich oddziałów SS, nie było polskich obozów śmierci, a to Polacy jako pierwsi stanęli na drodze niemieckiego szaleńca. Polska była też jedynym krajem, w którym za pomaganie Żydom groziła śmierć. Hitler wiedział bowiem, że polska mentalność skierowana jest na pomaganie bliźnim w potrzebie. Mimo tego zagrożenia nasi przodkowie podejmowali to ryzyko. Wdzięczności jednak ani bohaterowie tamtych lat, ani cały naród Polski, prawdopodobnie w najbliższym czasie się nie doczeka.
Dziękuję za plagiat, flaguję i pozdrawiam.