You are viewing a single comment's thread from:
RE: Kryzys wieku... odpowiedzialnego.
Wiesz, jedno to dobra mina do złej gry, a druga rzecz to może być maska, ale nie nazwałabym tego jakimś fałszywym chichotem. Chichot kojarzy mi się z zawiścią. Myślę raczej o tym, że jak czujesz się stabilnie, bezpiecznie, łatwiej zadbać Ci o uśmiech, bo jest bardziej naturalny.
Uśmiech jest z serca bezcenny , nie materialny :) nie ma nic wspólnego z stabilnością materialną, a ze stanem ducha. Nie szukam powodu do uśmiechu bo on jest, bo ja jestem istnieje i to mi wystarcza:) Wszystko się zmienia "stabilność" to pojęcie względne, ja wybieram uśmiech tu i teraz, bez pewniaków:)))