You are viewing a single comment's thread from:
RE: [Film na wieczór #1] Ukryty wymiar (1997)
Obejrzałem ten film parę miesięcy temu i zrobił na mnie dobre wrażenie. Miałem jednak podobne odczucia co Ty - wraz z upływem akcji, dzieło wyraźnie traci. Sam początek mnie mega zaintrygował - wszystko zapowiadało prawdziwą rewelację.
Niestety, kilka późniejszych absurdalnych scen nieco zepsuło klimat. Mimo wszystko nie żałuję czasu spędzonego przy oglądaniu i dałbym ocenę o jakieś 2 i pół oczka wyższą niż Ty.