Ciekawostki Historyczne, największa operacja lądowa w dziejach - Operacja Barbarossa
Cześć #polish! Dziś powracam z tematyką historyczną. Dziś opowiem wam o największej lądowej operacji wojskowej w dziejach, mianowicie o operacji „Ansatz Barbarossa”.
Ze względu na ilość wydarzeń zdecydowałem się podzielić to na 2 lub 3 posty. Jeśli chodzi o historię będę sporo pisał o Drugiej wojnie światowej, gdyż jest to okres historyczny którym interesuję się od 12 roku życia i wiem o tym całkiem sporo, jest na tym forum grono osób które lubi historię. Do tych oraz innych zaciekawionych użytkowników kieruję ten post, mam nadzieję że się spodoba.
Podłoże decyzji Hitlera o inwazji…
Historia tej decyzji wbrew pozorom nie zaczyna się w czasie wojny. Hitler o inwazji na ZSRR pisał już w swojej książce „Mein Kampf”. Cytuję „Musimy zdobyć przestrzeń życiową na wschodzie dla rasy aryjskiej i utworzyć na tych terenach osiedla dla obywateli Wielkiej Rzeszy Niemieckiej”. Był to cel bardziej ideologiczny, niż logistyczny. Dopiero podczas wojny kiedy oficjele logistyki wojskowej spostrzegli się że batalia na wschodzie potrwa dłużej niż 4 miesiące musieli zmienić priorytety dla różnych celów militarno-logistycznych. Lecz czym były te cele opiszę kolejnym poście.
Przygotowania do inwazji na ZSRR…
Hitler nie mógł ukryć ruchów swoich wojsk w kierunku wschodnim przez rozmach całej operacji. No bo przecież jeśli w kierunku twojej granicy zmierza 3 miliony żołnierzy to ciężko tego nie zauważyć. Hitler tłumaczył ten ruch Stalinowi ćwiczeniami z daleka od linii frontu i zasięgu brytyjskich bombowców. Stalin nie wierzył że Hitler tak szybko obróci się przeciwko niemu i ignorował wszelkie doniesienia o możliwej inwazji. Nie zawierzył nawet swojemu najbardziej zaufanemu szpiegowi Ivanovi Kuzniecowowi Ps „Zorge”. Pierwszym wyznaczonym terminem do inwazji był 15 maja, lecz z powodu obalenia proniemieckiego rządu na Bałkanach Hitler był zmuszony przełożyć inwazję na 22 czerwca 1941 roku.
22.06.1941r…
Dyrektywa zatwierdzająca inwazję została podpisana przez Hitlera już 18 grudnia 1940 roku. 22 czerwca rozgorzała największa operacja wojskowa w historii. Data pamiętna, dzięki tej decyzji Hitlera niecałe 4 lata później wojna skończyła się na korzyść aliantów. Około godziny 3:15 nad ranem wojska III Rzeszy wdarły się na teren ZSRR kompletnie zaskakując jednostki graniczne wycinając je w pień. Niemcy szybko zyskiwali przewagę na całej długości frontu stosując wszystkim dobrze znaną taktykę „Blitzkrieg” (wojna błyskawiczna). Do roku 1942 taktyka ta siała spustoszenie w całej Europie, od naszej ziemi ojczystej poczynając. Polska od początku z założenia miała być poligonem doświadczalnym nowej taktyki. Potem taktyka znajdowała zastosowanie w innych równinnych krajach Europy i Afryki: Ofensywa w Ardenach, Oblężenie Dunkierki, Ofensywa w krajach Beneluxu, Bałkany, Północna Afryka.
Początek operacji…
Po szybkich zwycięstwach w czerwcu armia czerwona była w rozsypce, żołnierze radzieccy byli bardzo słabo wyposażeni i wyszkoleni. Poza tym brakowało wykwalifikowanej kadry oficerskiej i generalicji. Był to efekt czystek Stalinowskich z lat 30 XX wieku. Lecz ZSRR dzięki masowej mobilizacji wzięli się w garść i po początkowych niepowodzeniach zaczęli stawiać coraz większy opór. Łącznie armia czerwona po około dwóch tygodniach od rozpoczęcia operacji liczyła ponad 5 milionów żołnierzy, liczebność nie była problemem, był nim brak wyszkolenia brak sprzętu, oraz doświadczenia bojowego.
Podział niemieckich wojsk…
Wojska niemieckie zostały podzielone na trzy grupy:
-Grupa armii północ
-Grupa armii środek
-Grupa armii południe
Cele…
Grupa armii północ
Grupa armii północ miała za zadanie zająć Inflanty oraz północne terytoria ZSRR, za główny cel obrano Leningrad, a po podbiciu miasta następnym celem miał być Archangielsk. Ta formacja wojskowa stoi za słynnym oblężeniem Leningradu trwającym 900 dni. Dowódcą tej formacji był feldmarszałek Wilhelm von Leeb. We wrześniu po wykonaniu wcześniejszych zadań Armia dotarła pod Leningrad, lecz ze względu na obfite opady i opłakany stan broni pancernej chciano poczekać na uzupełnienia. Lecz rozkazy z centrali brzmiały żeby nie przerywać natarcia na miasto. Niemcy systematycznie spychali Rosjan do głębokiej defensywy, lecz sytuacja logistyczna, oraz potężne umocnienia w mieście sprokurowały decyzję o zaprzestaniu natarcia i przystąpieniu do oblężenia. Decyzja była poparta tym że Leningrad był całkowicie odizolowany od reszty kraju, linia kolejowa Leningrad-Moskwa została przecięta, a w kotle Leningradzkim zostało uwięzionych 17 dywizji i 2 bataliony radzieckie. Przez trzy lata oblężenia ograniczano się do sporadycznych walk pozycyjnych, bombardowań oraz ostrzałów artyleryjskich. W kolejnych postach bardziej się pochylę nad tym oblężeniem, były to 3 lata wyniszczającej walki o przetrwanie w mieście odizolowanym od świata, historia tego wydarzenia zasługuje na dłuższą wzmiankę.
Grupa armii środek
Zadaniem grupy armii środek było złamanie oporu Radzieckiej armii zachodniej. Przedarcie się do Mińska, a później do Smoleńska. Dowódcą formacji był feldmarszałek Fedor von Bock, w skład dowództwa wchodził również sławny „pancerniak” Heinz Guderian. Nie wymieniłem go tu bez powodu, Guderian był jednym z najlepszych dowódców pancernych drugiej wojny światowej. Bitwa o Smoleńsk trwała między 6 lipca a 5 sierpnia 1941 roku 400 km na zachód od Moskwy wojska radzieckie zostały otoczone od wschodu i północy, lecz mimo to wielu jednostkom udało się uciec z oblężonego miasta. Niemcy w wyniku tej bitwy wzięli do niewoli 300 000 radzieckich żołnierzy. Dzięki zwycięstwu pod Smoleńskiem otworzyła się droga do Moskwy.
Grupa armii południe
Zadaniem grupy armii południe było zajęcie terenów Ukrainy i przejęcie tamtejszych ziem uprawnych. Podstawowym celem było zniszczenie wojsk Radzieckich na zachodniej Ukrainie, a następnie zajęcie reszty terytorium Ukrainy. Do najciekawszej bitwy doszło pod Sewastopolem, było to de facto oblężenie trwające niemal 10 miesięcy. Sewastopol upadł dopiero po ostatecznym szturmie po ostrzale z kolejowego działa samobieżnego „Ciężki Gustaw”. Było to największe działo w historii o kalibrze 802mm!!! Pociski ważyły około 7 ton. To działo potrafiło przebić 7 metrów żelbetonu lub metr stali… Podczas bitwy o Sewastopol wystrzelono 20 pocisków, lecz efekt byłby „lepszy” gdyby działo miało mniejszy rozrzut. Jeden z pocisków przebił 10 metrów ziemi, żelbetonowy strop i eksplodował wewnątrz składu amunicji. Ostatecznie Niemcy zwyciężając stracili 4337 żołnierzy, po stronie radzieckiej straty wyniosły ok. 18 000.
Na dziś wystarczy, w następnym poście opiszę dalsze działania wojsk Niemieckich po wykonaniu swoich zadań podstawowych. Oraz pierwsze wielkie zwycięstwa armii radzieckiej.
Mam nadzieję że post się spodobał i nie przynudzałem za bardzo ;)
W gimnazjum zakochałem się w historii, był to jeden z moich ulubionych przedmiotów. Jednak kiedy zacząłem naukę w liceum przez podejście nauczyciela, a właściwie przez jego sposób prowadzenia lekcji, przestałem się w ogóle nią interesować. Dzięki twojemu postowi być może wrócę do zgłębiania wiedzy na ten temat. Bardzo dobry artykuł!
Dziękuję za uznanie, na moim blogu są jeszcze dwie części dotyczące walk na wschodzie, zapraszam do czytania :)
Congratulations @kubol990! You have completed some achievement on Steemit and have been rewarded with new badge(s) :
Award for the total payout received
Click on any badge to view your own Board of Honor on SteemitBoard.
For more information about SteemitBoard, click here
If you no longer want to receive notifications, reply to this comment with the word
STOP
Świetny post!
O "Gustawie" bardzo fajnie opowiedział Wojtek Drewniak w "Historii Bez Cenzury" (od 10:42):
Słyszałem wiele opinii, że jeżeli początek inwazji Hitlera na ZSRR nie przesunęła się o ponad miesiąc, to cała operacja miała by inny finał...
Oczywiście oglądam jego kanał, jako zapalony fan historii drugiej wojny nie mógłbym nie znać jego twórczości, bardzo fajnie opowiada i do tego z jajem :)
Co do terminu inwazji Hitler nie miał wyjścia, musiał ją przesunąć ze względu na ruchy wyzwoleńcze na bałkanach, nie mógł sobie pozwolić na walkę na trzech frontach. Lecz prawda jest taka że im szybciej Hitler by ich zaatakował tym lepiej, ZSRR cały czas było w trakcie zbierania sił po czystkach.
W książce Zychowicza "Pakt Ribbentrop-Beck" przeczytałem też, że gdyby Hitler nie prowadził tak fatalnej polityki na podbitych terenach i dobrze traktował jeńców wojennych, to w czasie najazdu na ZSRR wielu żołnierzy wroga, przeszłoby na jego stronę. Armia radziecka przecież składała się z żołnierzy wielu narodowości, którzy byli przymuszani do walki, a samego Stalina nienawidzili.
Dokładnie, zgadzam się w 100 procentach, nic dodać nic ująć
"Historia bez Cenzury", to jeden z nielicznych programów które, oglądam z przyjemnością. Oczywiście męczące jest tam lokowanie reklamy, rożnych produktów, ale może kiedyś, Wojtek przeniesie się na steemit i ten drobny problem zniknie ;)
Mi tam reklamy u niego zbytnio nie przeszkadzają. On przynajmniej nie próbuje oszukiwać widza, tylko od razu wiadomo co w danym odcinku reklamuje. A czasami są to też dosyć ciekawe rzeczy, którymi można się zainteresować. A za pracę jaką cała ekipa wkłada w każdy odcinek to mu się każda kasa należy. Myślę, że Steemianie również doceniliby ich robotę.
I doceniają, jeden z moich ulubionych twórców na YouTube
Oczywiście, co do fachowości i sposobu prowadzenia programu, nie mam żadnych zastrzeżeń.
A pisałeś mu już o Steemit? :)
Ten skarb został odkryty dzięki OCD Team! Odpisz na ten komentarz jeśli zezwalasz na podzielenie się nim z innymi! Akceptując to masz szanse na otrzymanie dodatkowej nagrody i jedno z twoich zdjęć z artykułu może zostać wykorzystane w naszej kompilacji postów! Możesz śledzić @ocd - i dowiedzieć się więcej na temat projektu i zobaczyć inne skarby! Dążymy do przejrzystości.
Oczywiście się zgadzam, dziękuję za ponowne wyróżnienie :)
W dobrej wierze, ale napisałeś (a raczej powtórzyłeś) kilka bzdur o wojnie, które nam wciskali na lekcjach historii - w szczególności o tym jak to Stalin kompletnie nie spodziewał się napaści, jak słabo była wyszkolona i uzbrojona armia radziecka, jak Hitler szukał przestrzeni życiowej na wschodzie...dalej już nie czytałem. Polecam Ci książki Lodołamacz i Dzień M, Wiktora Suworowa. Pokazuje zupełnie inne podejście do tematu. Wykazuje i udowadnia jak świetnym sprzętem dysponowali Rosjanie, jak sami planowali atak na Europę (i tylko dlatego Hitler zaszedł tak daleko, że w pierwszych dniach wojny przejął ogromne zapasy sprzętu, amunicji, materiałów pędnych, zgromadzone już pod granicą na potrzeby ataku Stalina, który miał się odbyć za dwa tygodnie (w początkach lipca). To wszystko było już na granicy, nie było tylko jeszcze wojska, bo Stalin aby Hitlera nie przestraszyć dopiero ściągał swoje armie na granice i atak zastał je w drodze i bez sprzętu, który był na granicy. Druga rzecz to jakość sprzętu i jego ilość - niewyobrażalna dla nas. To były najlepsze czołgi i działa na świecie. Samoloty też idealne do celów wojny ofensywnej (do niespodziewanego bombardowania lotnisk niemieckich), kompletnie nieprzydatne jednak do wojny obronnej (słabo opancerzone i uzbrojone i z nie wyszkolonymi do walki pilotami). Stalin planował inny typ wojny. To on miał atakować i przetoczyć swój pancerny walec przez Europę. Na pustym niebie (bo lotniska zostaną zniszczone niespodziewanym arakiem) nie potrzeba myśliwców. Wystarczą powietrzne szakale jak Ju-87 czy właśnie radziecki SU-2 czyli Iwanow, którego Rosjanie naprodukowali ponad 100 tys. Samolot czystego nieba. Idealny do wojny ofensywnej, ale kompletnie nieprzydatny do obrony - stąd mit o słabym sprzęcie i umiejętnościach (Stalin w roku 1940 skrócił czas szkolenia w szkołach lotniczych z 3 lat do 4 m-cy). W wojnie ofensywnej (przelot za dowodzącym i zrzut bomb na uśpione lotniska) nie potrzeba umiejętności wyższego pilotażu, ale za to skracając czas nauki można w rok wyszkolić dziesiątki tysięcy „pilotów”. Marszałek lotnictwa Rygaczow powiedziałem nawet wtedy „pilotaż to nie figurówki” :) nie potrzebowali asów, tylko mięsa lotniczego do łatwego zrzutu bomb. Stalin miał przed wojną 5 korpusów lotniczych (Hitler nie miał żadnego), Stalin miał 5 korpusów wojsk powietrzno-desantowych (nikt na świecie nie miał żadnego i nawet nie było pomysłu na ich stworzenie). Niemcy mieli nad granicą swoje dywizje pancerne w liczbie porównywalnej z rosyjskimi. Była jednak delikatna różnica. Niemieckie dywizje miały różną strukturę i w swoim składzie od 147 (13 DPanc) do 299 (7 DPanc) czołgów. Czołgów lekkich i średnich. Praktycznie nie mieli wtedy czołgów ciężkich. Rosyjska Dywizja pancerna to było 375 czołgów lekkich, średnich i ciężkich. Niemieckie dywizje zmechanizowane nie miały w swoim składzie czołgów. W rosyjskich było ich 275 w każdej dywizji. Hitler nie miał rezerw. Amunicji do czołgów miał na kilkanaście dni, to samo dotyczyło dział. Zdobył jednak na granicy niezmierzone zasoby o jakich nawet nie marzył. Stalin już przed czerwcem miał zmobilizowanych ponad 5 milionów żołnierzy. Tylko cały ten zgromadzony na granicy sprzęt ofensywny był mu na nic bo Ci żołnierze nie zdążyli dojechać (ale też dzięki temu w kilka tygodni Stalin mógł tak sprawnie zmobilizować wojsko i uzupełnić straty z pierwszych dni operacji Barbarossa. Właśnie dlatego, że wojsko było w drodze, a na tyłach w 7 okręgach wojskowych formował się już drugi i trzeci rzut strategiczny. Tylko niestety pierwszy nie zdążył dojechać i obsadzić dział, a było to 900 ! pułków samej artylerii skoncentrowanych na granicy. Tylko po co komu działa i haubice 130 mm w wojnie obronnej. To sprzęt czysto ofensywny. I taki charakter miała cała armia radziecka. Czystki z lat 30 wcale nie wyniszczyły kadry dowódczej. Rosjanie mieli świetnych dowódców niższego szczebla, którzy jak wilki pięli się po drabinie karier i zdobywali doświadczenie w lokalnych konfliktach (jak choćby walki w Mandżurii, nad Chałychn-goł, etc. Dużo by pisać, ale dziś już nawet sami historycy rosyjscy przyznają (bo nie da się tego ukrywać dłużej), że Stalin planował atak. Co prawda mówią o roku 42, ale wszystko jednak wskazuje na rok 41 i to lipiec. A Hitler...podbił pół Europy i miał pełne ręce roboty z ogarnięcie tego co już miał. Chwilowo nie była mu potrzebna żadna przestrzeń życiowa. Uderzył jednak na Rosję, bo to było jedyne co mógł zrobić. Wiedział, że jeśli nie uderzy pierwszy, to z Europy i jego Rzeszy nie zostanie kamień na kamieniu. Paradoksalnie powinniśmy być mu wdzięczni. Gdyby nie Barbarossa dziś wszyscy byśmy mówili po rosyjsku. Dzięki atakowi Hitler zdobył 85% rosyjskiego sprzętu i potencjału militarnego (w tym huty, fabryki amunicji, etc). To wszystko było „blisko” granic aby przy ataku skrócić linie zaopatrzenia. Gdyby Stalin bał się Hitlera umieściłby te zakłady za Uralem i zamiast budować ze sklejki SU-2 postawiłby na lotnictwo strategiczne, a przed wojną miał najlepszy na świecie bombowiec strategiczny dalekiego zasięgu TB-7 - Mołotow latał nim do Londynu nad terytorium Rzeszy. Nie tylko bez problemu doleciał ale Niemcy nawet nie zauważyli tego przelotu, ponieważ ten samolot wchodził na pułap niedostępny dla innych maszyn tamtych czasów. Stalin zakazał jednak jego seryjnej produkcji i poszedł w Iwanowy SU-2. Nie z biedy, głupoty, czy strachu. Po prostu nie mógł inwestować we wszystko i wybrał - narzędzie do ataku, a nie obrony. Fortunnie po ataku Niemców walczył tylko 15% swojego potencjału militarnego ... a i tak wygrał wojnę. Co by było gdyby wykorzystał 100% w niespodziewanym ataku ? Możemy się domyślać.
poland really deserved to be smashed down by the nazi... i bet. I bet equally that it was the classical elitists monarchic shit show, with no social mobility, were talent was repressed for papers and affiliation... of course when a real army arrived, bathing in the sun the dumb polnish were... pathetic low lives, feed up in luxury who soon would discover the harshness of the modern world pre digital...
all structural weakness will be revealed and sometimes at the worst moment ever...
The thing you've described was the look of Poland through the feudal history, The things were looking all the way different in the 20' and 30'. If you write something about our history i'm more than sure that you know we were under German and Russian shoe for over 120 years? We had 20 years to restore our government, our industry and our economics. 20 years... Meanhwile two major winners of the great war were peeing under themselves in fear of Hitler. Poland made great job during entire conflict, we've solved enigma, we've breaken the resistance of germans during the fight for Monte Cassino, we've never formed waffen ss, and finally we had never surrendered. We as all nation, are stronger than anybody can even imagine. We had corrupted rulers through our history, we had problems with army, we had problems with economy, we had problems to come together as a nation, but when we did, nobody could stop us.
That's why i'm proud to be who i am, what makes us Poles is the fact that we can overcome anything. Germans couldn't even overcome their stupidity during the Barbarossa campaign, that's all.
Never underestimate other nation, and say that we deserved to be smashed. We did even more than we were capable of.
WOOOOAAAA ! big love @kubol990 I agree with you and strongly apologize for my ignorance... the question is if the geography of poland is a weakness or a strenght in modern warfare.
sometimes a good people are situated between bad people. nothing I found worst than german going in sex rampage in poland and eastern europe, speading their cash to fuck girls too poor to eat... I hope that on this aspect the situation is better now...
It's certainly better, at first i couldn't believe that we've such a bad opinion, I'm writing as a Pole, even thought i'm half german blooded. We are still developing country after almost 50 years of communism in our country. We're growing stronger in economics with every year continously since 1989.
Answering to your question...
Nowadays geography means thousands times less than in previous conflicts (Like WW2). We have minuteman missiles which can hit every target all over the world, we have warships that can swim wherever they want all over the world, planes, submarines etc...
In modern warfare most important weapons will be aircrafts missiles and systems to defend against them, who is more developed will win. Now to be honest Germany is in much bigger danger than Poland. My second homeland is struggling with inner conflict, i'm sad for my brothers and sisters in Germany, mostly they can't see the threat, but in fifty years(god defend us against it) we might have a German Caliphate next to our western border...
I pray for a greater future for next generations without wars, famine, diseases
I know a lot about history and write about it because of old rule which says:
"Not knowing the history is the shortest way to make it happen once again"
I'm happy that i could clarify some facts about my country's history, and hope that the automatic translation of my post wasn't shittiest at all.
If you have any other questions i would be pleased to answer
Greetings from Poland, stay strong wherever you are!
I didn't read your post only saw the picture:). thank you for your understanding ! My first post wasn't directed at today poles. I have no problem with poland, excluded the protection granted to polanski which I find humilating for such a great nation... do you have an opinion on this issue? he said he was guilty, an international warrant has been issued by the usa and a few treasonous, rapists country chose against the will of #fbi #dog #policedepts #usgov immunity to this worthless subhuman.
All should be good for poland... the real question is how chinese investors sees it, I don't see why they would have a problem as long as the rule of law as written is followed.
Yeah, I know they can't see the enemy from within... whiteflight is so massive... I have seen picture of a school class in france with the last white girl... as soon as the baby boomers die, it will possible to have shareeha law in europe throught the democratic process because of demographic. then the traitors will wake up, but it will be too late, when the house of the son of sorros is seized by the local emir, he will hate his father... until then they dream to be able to isolate themselves and profit from the cheap labor and the social consequences it generate (sugar babies)... the treason is so yuge, most people don't have yet the capacity to see it... they enter cognitive dissonance and burry their heads repeating the mantra that the invaders and their lackey push... they believe that diversity is only food and music... they forget about teh life style.
I hope that poland will be able to withstand the article 7 invocation by the treasonous white genocidists sugar baby consumers of bruxelles and occupied countries of the west (excluding usa since orange T ).
big love to poland :), less vodka more intellectual and everything should be fine :).
I'm a bit tired yet so i'll write a bit more tomorrow, but for now there are two things about me:
-I hate EU for their forreign and internal policy
-Vodka is popular in my country, but people like me connect passion with fun (intelectual stuff/vodka <3) It's true, as a nation we love this alcohol, but not without a reason, It's the biggest substitue of drugs, which aren't very popular in Poland
Merry X-mas! More stuff tomorrow
I hate EU too... undemocratic, no constitution, no liberty under personal responsability, the drive to white genocide...
I prefer the use of the term plants... most "naroctics" are plants and each should be able to chose what ever it put in his or her body.
Very liberal, i'm not a fan of "plants" as you say, but i agree with the thing, that everyone should do with his body whatever he wants.
Personally I'd prefer to wipe out EU as soon as possible, but I know it's not possible at the moment.
We need organization that we can relay on, EU as we all know, isn't one of them.
I'm capitalist and semi-liberal EU is based on old socialistic rights, that's why we are noting a pull back in recent years
And the migration problem, jesus.....
Is there anybody on the hall that could tell me how can they be so stupid at this point?
Świetny post, proszę o więcej na temat II Wojny Światowej, chętnie poczytam!
Oby więcej takich postów, kiedyś uczono nas historii w szkole, po latach, okazało się ze w większości, była to "śmieciowa wiedza". Do dziś pamiętam, piętnowanie wyzysku chłopów feudalnych którzy, mieli ponad 100 dni wolnych od pracy w ciągu roku! Nie jeden pracownik korporacji, chciałby być tak wykorzystywany. Nie wspominając o tym ze ci"biedacy" utrzymywali w większości wielodzietne rodziny, a ich zony nie musiały pracować na etacie, tylko mogły zajmować się rodzina :D
Napisałem wczoraj kontynuację tego postu, jest on na moim blogu, dziś w miarę możliwości wrzucę kolejny :)