RE: Papierosy i szczepionki nie szkodzą zdrowiu
Z tą płaską ziemią to dobry przykład podałeś, bo można odnieść wrażenie, że cały ten "ruch" czy "happening" powstał po to, żeby nauczyć ludzi kwestionować autorytety naukowe czy informacje, które podaje się w szkołach. Niestety tak ten świat jest skonstruowany (a chyba z czasem jest coraz gorzej), że mało komu zależy na ludzkim dobru, tylko na swoim interesie i niestety trzeba podważać wszystkie autorytety, żeby przetrwać. Ja już tu kiedyś pisałam, że mam opór przed pójściem do lekarza dopóki nie wiem, co mi jest i co na to powinien mi przepisać, bo już tyle razy widziałam błędy lekarskie, że to dramat. Kiedy tylko się da leczę się u naturoterapeuty, przynajmniej leczenie mi tam nie zaszkodzi.
Każde pięć lat w nauce to ogromna różnica, jeszcze niedawno przecież podawali dzieciom w szkole antybiotyki na każde przeziębienie, uważało się, że trzeba pić mleko (będziesz wielki) i fluoryzować zęby... Dużo jest takich przykładów. Podobnie jest np. z GMO, moim zdaniem czy to jest szkodliwe czy nie to będziemy mogli ocenić dopiero za kilka pokoleń, a niekoniecznie na sobie...
Przypomniał mi się stary artykuł na temat powiązań uniwersytetów z korporacjami. W ciągu sześciu lat takich publikacji, zwracających uwagę na ten problem przeczytałem kilkadziesiąt
http://www.nowaswiadomosc.pl/169-monsanto-wykupuje-uniwersytety-i-badaczy-w-usa-i-nie-tylko.html