Uprawa tytoniu
Według statystyk co czwarty Polak sięga po papierosa, ale czy ktoś zastanawiał się jak to jest zrobione od początku? Jako syn rolnika, który od dziecka zajmuje się uprawą tytoniu chciałem wam to po krótce opisać :D
Pochodzę z południa województwa lubelskiego z miejscowości zwanej Chmielek (gm. Łukowa - w tej miejscowości co roku odbywa się zdobywająca coraz większą sławę impreza - Tytoniaki, na której gościmy gwiazdy tj. Doda, Ibisz, Skiba, Margaret, Golec Uorkiestra i wiele innych.
Uprawa tytoniu nie należy do najłatwiejszych. Jest to praca od marca, gdzie trzeba już myśleć o zakładaniu tuneli do wczesnej zimy, gdy kończy się sortować suchy tytoń, ale od początku.
Gdy zaczynają się roztopy po zimie rolnicy zakładają pierwsze tunele, w których sieją nasiona tytoniu. Do takiego tunelu co roku trzeba nawieźć świeżego piasku, używać ziemii z worków i specjalnych tacek, w których ten tytoń jest siany.
Gdy z nasion wyrośnie roślinka na wysokość ok. 10 cm jest ona wysadzana specjalną sadzarką na polu. Tytoń sadzi się w rzędach, aby ułatwić zbiór, który z roku na rok staje się coraz bardziej automatyczny. Po wysadzeniu roślinek rolnik musi się martwić o to aby nie było mrozów, nie było zbyt sucho i nie było zbyt mokro - czyli w sumie o wszystko. W miarę wzrostu roślin, trzeba likwidować chwasty rosnące razem z nimi. Tak jak przy każdej uprawie pomocne są gracki, albo stworzone specjalnie do tytoniu - dziabaczki. W międzyczasie tytoń jest kilkukrotnie pryskany od wielu chorób, insektów i odżywkami dolistnymi.
Po uporaniu się z chwastami nastepuje zbiór właściwy. Co najzabawniejsze - liście tytoniu zbiera się od dołu do góry i to nie wszystkie na raz. Za jednym przejściem zbieranych jest 3-4 dolnych liści, które są dojrzałe. Liście zbierane są ręcznie w pozycji pochylonej lub jadąc na maszynie, na której się siedzi. Moja rodzina preferuje zbiór pierwszą metodą, bo jest wydajniejsza przy dobrze zgranej ekipie do zbioru. Najgorsze doświadczenie przy zbiorach tytoniu to zmaganie się z letnimi temperaturami oscylującaymi w granicach 25-35 stopni, dlatego zbiory bardzo często zaczyna się we wczesnych godzinach (tj 4.30-6 rano) i kończy w okolicach południa, aby uniknąć udarów słonecznych.
Tak zebrane liście są zamykane w specjalnych szpilach, w których wędrują do suszenia w kontenerach. Szpile do suszarni są ładowane również ręcznie, a waga jednej to od 40 do 100 kg w zależności od wielkości szpili.
Tytoń w kontenerze schnie ok. tygodnia. Po tym czasie musi być wyciągnięty z wieszaków i cykl powtarza się przez 3 miesiące (lipiec, sierpień i wrzesień) aż do końca zbiorów. Średnio jeden kontener jest ładowany 12 razy w ciągu sezonu zbiorów. Waga suchego tytoniu to 7-12 kg z wieszaka w zależności od rozmiaru wieszaka i partii liści (im wyższa partia tym cięższe liście). Suche liście już przypominają to co znajduje się w papierosach :D
Praca rolnika polega jeszcze na sortowaniu tych liści, ze względu na kolory. Jest to praca bardzo żmudna i wymaga skupienia, bo klas jest ponad 10,a każdy liść trzeba rozpatrywać z osobna. Po sortowaniu tytonie jednej klasy wiązane są w belki ok 30 kg i sprzedawane na skupach. Dalszy proces przetwarzania tytoniu nie jest mi dokładnie znany, ale wiem, że zakłady fermentują go jeszcze w wielkich kadziach.
Podsumowując - rolnicy pracują przy tytoniu prawie przez cały rok i ponoszą ogromne koszty produkcji. Wszystkie kampanie zachęcające do rzucenia palenia mają rację, bo jest w tytoniu tyle chemii i szkodliwych substancji, że w głowie się nie mieści. Ja nigdy w życiu nie sięgnę po papierosa, bo pracuję przy jego uprawie odkąd pamiętam i was palacze zachęcam do rzucenia palenia. Może wam się to wydać dziwne, bo moja rodzina utrzymuje się właśnie z produkcji tytoniu, ale w Polsce opłacalność upraw utrzyma się jeszcze max 5 lat, jeśli się nic nie zmieni, więc i tak nie wiążę przyszłości z uprawą tego surowca.
PS. Zapraszam na Tytoniaki w tym roku - impreza jakoś w połowie sierpnia, ale dokładna data będzie znana bliżej czerwca :D