Knife Party, "Abandon Ship"- Out of comfort zone!
Muzyka duetu Djskjego Knife Party była dość dużą częścią mojego młodzieńczego życia. Dobrze pamiętam kiedy z moim starszym bratem oglądaliśmy transmisje z Tomorowlandu czy Ultra Music Festival. Ich ciężki i mroczny styl, którego najlepszym przykładem jest ich pierwszy wielki hit "Internet Friends". Elektroniczny bangier opowiadający historie siri, która ma zamiar zamordować swojego "właściciela" z powodu nieodwzajemnionej miłości to jeden z najoryginalniejszych, a zarazem najśmieszniejszych utworów jakie kiedykolwiek słyszałem. Ale niestety niedługo potem rozstałem się z projektem Swire'a na rzecz fascynacji rockiem, a o Knife Party przypomniałem sobie dopiero po niemal 3,5 roku, gdy usłyszałem utwór "Bonfire" w jednym z odcinków "Breaking Bad". Przejrzałem ich profil na Spotify i odkryłem "długogrający" debiut duetu pt. "Abandon Ship".
Tytuł tej płyty podsumowuje jej charakter i cel. Po trzech EP-kach, których klimat nie różnił się od siebie za bardzo Knife Party postanawia opuścić swoją strefę komfortu i spróbować znaleźć siebie w innych stylach elektronicznej muzyki tanecznej. Zespół przyprawia generyczne schematy swoim stylem, często je wyśmiewając. "Boss Mode" to jawna kalka utworów DJ Snake´a. Oberwało się także m.in wczesnej dyskografii Davida Guetty w "Superstar", czy twórcom tropical/deep house'u w "EDM trend machine".
Na płycie znalazły się także takie utwory jak "Resistance", "404" i "Give it up". Nie są one złe, ale wydają się być odgrzewanym kotletem względem wcześniejszego materiału duetu,oraz gryzą się lekko z klimatem albumu. Trzeba też niestety wspomnieć o "Micropenis", czyli chyba najmniej ciekawym tracku na całej płycie. Drop oraz żarty o długości przyrodzenia są po prostu słabe, z wyjątkiem jednego retro przejścia nawiązującego do gier z cyklu "Mario".
Płyta dzięki niesamowitej dbałości o szczegółowość efektów, oraz kompozycji tworzy przepełnioną energii przygodę do świata EDM. W erze trapu, oraz bezpiecznych i pozbawionych pomysłów na eksporacje DJ'skiego decku "artystów" takich jak Chainsmokers czy Kygo, warto się przekonać że elektronika to nie tylko bezmyślna łupanka i radiowe melodyjki bez wyrazu. "Abandon Ship" jest oryginalne, różnorodne, prześmiewcze i samoświadome w tym co robi. Idelna propozycja na początek ciężkiego dnia. 7/10
Ulubione utwory: EDM Trend Machine, 404, D.I.HM, Superstar.
Meh... : Micropenis, Red Dawn, Kaledoscope.
Pełen odsłuch:
Youtube-
Good Music with a scary name, Knife Party, Yes!