You are viewing a single comment's thread from:
RE: Dzień z życia osoby chorej na depresję.
Depresja - paskudna choroba. 2 lata temu w moim najbliższym otoczeniu 3 osoby odebrały sobie życie. Do tej pory zastanawiam się dlaczego... bo tak naprawdę z zewnątrz na nich patrząc nie mieli powodów.
Ale taka osoba nie myśli racjonalnie nie widzi plusów swojego życia lecz same minusy.
Sam dawno temu uratowałem człowieka, po próbie samobójczej.
Żyje do dzisiaj i ma się dobrze :)
Najgorsze w tym wszystkich jest to że chora na depresję nie zawsze sobie zdaję sprawę ze swojej choroby i nie chce szukać pomocy.
A na siłę nic zrobimy, podobnie jak w przypadku wszelkich uzależnień. Jeśli "pacjent" sam sobie nie chce pomóc to nawet najbliższa rodzina nic nie zdziała. I to jest w tym wszystkim najgorsze.
Upvote & follow za odwagę i ważny temat
Dziękuje za ciepłe słowa i rozumiem, że utrata tych osób ciąży w postaci traumy. Mimo wszystko jeśli tamtym osobom nie udało się pomóc to trzeba wierzyć, że są teraz lepszym miejscu... depresja to samolubna choroba.