Fotograf #Pierwsze zlecenie
Witam.
Dziś chciałem się pochwalić moim pierwszym zleceniem jako Fotograf. Zlecenie otrzymałem po wcześniejszym wystawieniu ogłoszenia na jednym z portali internetowych. W sumie nie spodziewałem się jakiegoś odzewu, bo wiadomo jak ktoś szuka fotografa, to profesionaliste z 20 letnim stażem. Ogłoszenie zawiera informacje, że sesje za darmo w celu stworzenia własnego portfolio, ale na razie nie było takich ofert. Wracając do tematu otrzymałem wiadomość " Witam, potrzebuje Fotografa na kolacje jutro od 18:45 na 3-4 godziny.
W trakcie kolacji potrzebuje zdjęcia gości, prowadzącego, serwowanego alkoholu, potraw.
Pytanie czy ma Pan czas i jaki byłby to koszt ?
Pozdrawiam"
hm sam nie wiedziałem co odpisać, bo tu nie chodziło o jakaś sesje, która się uda albo nie. Postanowiłem podjąć sio wezwanie, podając cena, która dla mnie oznaczała, że nie zarobie, ale nie stracę na tym, ponieważ obowiązywał strój Business casual. Zainwestowałem w marynarkę i spodnie plus koszty paliwa i wyszedłem na zero . Na kolacji spędziłem 4h zrobiłem 1400 zdjęć, ale niestety 500 wysłałem klientowi, ponieważ reszta była bez szału jak dla mnie ;-) Na początku stres był ogromny, ponieważ każdy pilnował mnie gdzie robie zdjęcia, żeby mogli dobrze sie ustawić;p hah Kolacje wspominam dobrze, ponieważ poza robieniem zdjęć mogłem skosztować różne przystawki. Podsumowując to warto czasem podjąć ryzyko, dla zdobycia doświadczenia, poznając przy tym nowych ludzi i miejsca.
Ja jak zrobię w ciągu 2 godzin te 200 zdjęć to jest naprawdę duużo.
A używam gorszego sprzętu i fotografuje w beznadziejnych warunkach oświetleniowych, przez co muszę wyczekiwać na odpowiednią chwilę i robić serie - może zdjęcie będzie wtedy ostre.
Finalnie oddaje około 50.
Muszę się uczyć na błędach i takich informacjach jak np. Ty mi piszesz ;-) więc wielkie dzięki za info ;-) Pozdrawiam
"3-4 godziny"
"1400 zdjęć, ale niestety 500 wysłałem klientowi"
Chłopaku oszczędzaj migawkę bo z takimi nawykami to nigdy nie zarobisz. Ile czasu je obrabiałeś?
Poza tym to raczej świadczy o robieniu zdjęć "na pałę"
W sumie dwa dni nad tym siedziałem ;-) hm starałem sie robić jak najwięcej, żeby potem mieć z czego wybrać, ale tak jak piszesz jak bym za każdym razem tak robił to faktycznie migawka szybko padnie.
500 zdjęć? To strasznie dużo! Z niejednego wesela się mniej dostaje, a atrakcji więcej :)