Ludzki intelekt kontra Internet.
Od dłuższego już czasu zastanawiam się w jaki sposób wprowadzać własnego syna w świat nowoczesnych technologii. Z jednej strony trudno mieć jakiekolwiek wątpliwości, że będą mu one konieczne do życia, co gorsza, prawdopodobnie przeżycia. Z drugiej jednak pojawia się nutka nostalgii za czasami własnego dzieciństwa, być może niezbyt mądre porównywanie do minionych czasów, jednak diametralnie innych. Jak więc to zrobić, by nie zagubić jego kształtującego się dopiero człowieczeństwa?
Tym większego kłopotu sobie narobiłem, czytając książkę Nicholasa Carra "Płytki umysł: jak internet wpływa na nasz mózg". Rzecz traktująca o najnowszych osiągnięciach człowieka, może nie jest najświeższa, bo napisana w 2009 roku. Uważam jednakowoż, że jest pozycją bardzo ważną. Wiele bowiem mówi o kondycji umysłowej ludzkości i o tym, co dzieje się w naszych trzewiach, gdy korzystamy z nowinek technologicznych. Co ważne, nie tylko tu i teraz, ale także w przeszłości.
Carr dokonuje przeglądu kluczowych dla kształtowania kultury wynalazków, przede wszystkim związanych z pismem, a właściwie szerzej - z przekazywaniem informacji. Konfrontuje to z najnowszymi badaniami neurologicznymi i neurobiologicznymi oraz genetycznymi. Wskazują one, że nasz ludzki mózg jest urządzeniem ciągle zmieniającym się. Tym się odróżniamy od komputerów - jesteśmy intelektualnie dynamiczni, podczas gdy komputery i ich dane są statyczne. Jesteśmy również, wraz z umysłem narażeni na działanie nowych technologii. Dowiedzione w badaniach zmiany fizjologiczne w mózgu, jasno pokazują, w jakim kierunku ewoluuje mózg pod wpływem czynników technologicznych. Nie jest to wiedza budująca.
Powstał niezwykły paradoks. Ludzie obdarzeni intelektem zbudowali urządzenia, działające destrukcyjnie na możliwości umysłu. Ponieważ nie jest to zauważalne "od razu", tylko na przestrzeni dziesiątek lat i prawdopodobnie kilku pokoleń, nie przejmujemy się tym, co dzieje się z nami. Ale już refleksja z początku tego postu zmusza do zastanowienia się nad tym fenomenem.
Z mojego punktu widzenia, najważniejszą częścią książki jest ta, dotycząca czytania. Zdawałoby się, że jest to umiejętność powszechna w dzisiejszych czasach. Czy aby na pewno? Z technicznego punktu widzenia, zapewne należy odpowiedzieć: TAK, umiemy składać litery w wyrazy, a wyrazy w zdania - potrafimy więc odczytać te szeregi znaków. Patrząc jednak z mentalnego i intelektualnego punktu widzenia, jest z tą umiejętnością coraz gorzej. Brak zrozumienia i trudność w zapamiętywaniu przeczytanego tekstu - to dwa najdotkliwsze efekty zanurzenia się w sieci. Widzę to na co dzień, w pracy, u moich podopiecznych. Książka drukowana staje się dla nich czymś zgoła egzotycznym.
Cóż można więc napisać na koniec tego tekstu? Pewnie kilka banałów o tym, że z dziećmi należy postępować niezwykle ostrożnie w ich kontaktach z siecią i komputerami. Że na rodzicach ciąży wielka odpowiedzialność uświadamiania ich maluchom, że ostatecznie ważniejszy jest świat realny, a nie online. Że to przekonywanie będzie walką Dawida z Goliatem, bo zewsząd przecież płyną proste rozwiązania rodem z sieci. Na ile jest w stanie tą walkę zwyciężyć rodzicielski autorytet? Na ile jesteśmy w stanie go zbudować w starciu z Goliatem, jakim jest Internet? Myślę, że pomóc może w odpowiedzi na te pytania i wyzwania, pewien cytat z opisywanej tu pozycji: "Sieć stanowi technologię zapominania".
Twój post został podbity głosem @sp-group-up oraz głosami osób podpiętych pod nasz "TRIAL" o łącznej mocy ~0.20$. Projekt wystartował 14.05.2019, lista osób z naszego triala oraz wszystkie podbite przez nas posty zostaną opublikowane we wtorkowym raporcie z działalności @sp-group w dniu 21.05.2019.
@wadera
Dziękuję :)
Congratulations @hankreirden! You have completed the following achievement on the Steem blockchain and have been rewarded with new badge(s) :
You can view your badges on your Steem Board and compare to others on the Steem Ranking
If you no longer want to receive notifications, reply to this comment with the word
STOP
To support your work, I also upvoted your post!
Vote for @Steemitboard as a witness to get one more award and increased upvotes!
A ile twój synek ma lat :)
Już prawie 9. Te moje przemyślenia już od dłuższego czasu się kotłują w głowie. Obserwuję też jego kolegów i koleżanki z klasy pod tym kątem. Różnie to wygląda.
Moim zdaniem w tych czasach trzeba pokazywać i uczyć ponieważ będą odstawać od rówieśników. Ale wszystko pod kontrolą żeby tego nie nadużywał ;)