RE: Po swojemu... (W drodze po dyplom! #11)
Czy można uczestniczyć w społeczności krypto nie interesując się krypto?
Można, jak najbardziej, jeszcze jak. Pamiętaj tylko, by zapisać sobie hasło główne i wiedzieć gdzie jest. Wtedy po kilku latach możesz zajrzeć do swojego portfela i może się okazać, że starczy na tonę książek ;)
W końcu cała ta sytuacja dowiodła, że to, co ja traktuję jako hobby, dla innych jest poważnym biznesem.
Normalne. Największe dramy i tak były, gdy kurs był wysoki. Potem kurs spadł a wraz z nim zapał do kłócenia się. Był czas, gdy na Steemicie pisało bardzo wielu Polaków. Większość odpłynęła i już ich nie ma.
Myślę, że odbierasz to nazbyt poważnie. Nikt Ci nie każe wybierać. Choć oczywiście nie jest wszystko jedno co wybierzesz ;) Steemit i HIVE wyglądają tak samo, mają te same hasła i loginy, ale różnią się znacznie.
Nie śledziłem zbyt wnikliwie tego, co się działo przed forkiem. Z tego co jednak zrozumiałem Pan Chińczyk kupił firmę Steemit a myślał, że kupił całą sieć Steem. To tak jakbym w latach 90-tych kupił Wirtualną Polskę i myślał, że kupiłem cały Internet. W każdym razie tkwiąc w tym błędnym przekonaniu zapowiedział zintegrowanie Steema z TRONem, czyli inną siecią, której jest właścicielem. O ile dobrze to zrozumiałem wiązałoby się to z czasem z likwidacją Steema. Zapowiedź ta nie spodobała się witnessom, którzy w zamian za STEEM (kryptowalutę) dbają by Steem (sieć) działał jak należy. No i zaczęła się mała wojna. Jej efektem jest podział sieci i stworzenie nowego blockchainu o nazwie HIVE. Czy dało się dogadać z Panem Chińczykiem nie mi oceniać. Zasadniczo w forku nie widzę nic złego. Chińczyk idzie swoją drogą, starzy witnessi swoją drogą. Z czasem okaże się, która droga była lepsza (choć lepsze może być względne).
Ja zasadniczo wybrałem HIVE. Z tych samych powodów, dla których kiedyś wybrałem Steem. Ponad 10 lat temu pisałem bloga. Zniknął. Powód? Był na scentralizowanej platformie, z jednym serwerem. Ktoś podjął decyzję i usunął wszystko. Na HIVE byłoby trudno to zrobić, bo sieć jest rozproszona, czyli wszyscy witnessi musieliby wyłączyć swoje komputery. Na Steemie w sumie też, ale jest to już mniej pewne.
A poza tym większość społeczności (przynajmniej polskiej) przeszła na HIVE, podejrzewam więc, że za kilka miesięcy na tagu #polish będą toczyły się tylko takie krzaki jak w westernach ;)
Pisz swoje. Nie przejmuj się wojnami na górze.