Jak zrobić swój cydr
Cydr stał się modny i ogólnodostępny w Polsce dopiero jakiś 2 - 3 lata temu. Wcześniej raczej się tego u nas nie piło, był jedynie ciekawostą. Obecnie duże koncerny alkoholowe podłapały modę i zaczęły wytwarzać cydry pod swoimi markami. Ten trunek cieszy się dużą popularnością szczególnie w lato, ponieważ schłodzony jabłkowy smak bardzo dobrze gasi nasze pragnienie.
Jest dosyć drogi, biorąc pod uwagę jak dużo jabłek mamy w Polsce. A wytworzenie cydru, w domowym zaciszu jest tanie i bardzo proste. Dzisiaj wam opiszę jak zrobić domowy cydr i pokażę swój cydr który leżakuje około 3 - 4 miesięcy.
Czego będziemy potrzebować:
Sprzęt
- pojemnik fermentacyjny / gąsiorek
- rurkę fermentacyjną
- kapslownicę
- kapsle
- butelki
Większość z tych rzeczy nie jest obowiązkowa, bo możemy równie dobrze potrzebować jedynie pojemnika do fermentacji, a cydr zlać np. do butelek plastikowych.
Składniki
- sok jabłkowy 100%
- drożdże winiarskie / cydrowe
- cukier
- ksylitol (cukier brzozowy - jeżeli chcemy słodki cydr)
Jak robimy cydr
Jest to bardzo proste i tanie.
- Kupujemy 20L soku jabłkowego 100%
- Wlewamy sok do pojemnika fermentującego
- Dodajemy drożdży i zamykamy wszystko na jakieś 3 - 4 tygodnie
Po tym okesie:
- Wsypujemy do butelek 3g cukru (dla drugiej fermentacji) + czubatą łyżkę ksylitolu* jeżeli chcemy mieć słodszy cydr
- Zalewamy każdą butelkę naszym cydrem z pojemnika i zamykamy/kapslujemy
* ksylitolu się używa do dosładzania ponieważ drożdże nie mają na niego wpływu. Zwykły cukier został by zamieniony w alkohol przez drożdże.
Teraz pozostaje nam czekać około 4 tygodni. Po tym okresie możemy się cieszyć własnym cydrem :)
Deifinitywnie muszę kiedyś zrobić.
No warto, bo jest to niezła frajda, a jest to dosyć proste :)
Oooo robie to ! Kupowałeś sok z sklepu czy od rolników ?
Najtańszy sok jabłkowy 100% - z biedronki. Jest chyba 1l za 2 zł :)
Oo i jak wychodzą ? Ze sklepów pasteryzowany jest, jakbym kupił z rynku świeży niepasteryzowany to wpłynełoby na proces produkcji ?
Robiłem 2 razy z soku biedronkowego i moim zdaniem wychodzi bardzo dobry. Ludzie pili i też smakowało więc chyba ok. Nigdy nie robiłem z niepasteryzowanego, ciężko powiedzieć jak by wyszedł, ale na pewno znacząco by podskoczyła cena.
Biedronkowy cydr za butelkę 0.5l wychodzi jak dobrze pamiętam z 1.7 PLN. Można by z ceny jeszcze zejść nie kupując ksylitolu bądź robiąc większą ilość, bo zostaje nam cukier brzozowy.
Trochę by podskoczyła ale nie jakoś super taki sok z ryneczku myślę po 2,5 się kupi za l. Bardziej mi chodziło o cykl produkcji tyle samo go w gąsiorze trzymać , ta pasteryzacja wydaje mi się że powinna wpływać jakoś
Wydawało mi się że są drozsze takie soki. Co do produkcji, to pewnie jakoś to wpłynie na smak, ale nigdy z takiego soku nie robiłem, to ciężko mi powiedzieć.
Mam nadzieję, że @imperfect-one się nie obrazisz za wchodzenie jedną stopą na Twoje podwórko postowe.
To tylko pojedyńcza sprawa i z cyderem, a nie piwem :)
No co Ty :) Robienie cydru mnie nie interesuje, przynajmniej narazie, więc miło poczytać jak się to robi :) Zastanawiają mnie dwie rzeczy - pierwsza to piana, którą widać na zdjęciu - to chyba tylko efekt nalewania? Czy cel sam w sobie aby cydr miał pianę? I druga - jeśli dobrze widzę, to używasz zielonych butelek. W przypadku piwa się tak nie robi (pisałem już o tym), ponieważ działanie promieni słonecznych może popsuć piwo - czy w przypadku cydru nie ma podobnego zagrożenia?
Z góry dzięki za odpowiedź :)
Piana jest częścią cydru (powstaje w wyniku dodania cukru do butelek przy powtórnej fermentacji - drożdże zamieniają cukier w alkohol i przy okazji powstają gazy ;p) więc jest jak najbardziej naturalna, i nie jest to efekt nalewania. Trzeba uważać przy dodawaniu cukru, żeby butelek nie rozwaliło z ciśnienia :p
Hmm co do butelek, to był to czysty przypadek. Akurat takie miałem pod ręką, to takie wykorzystałem. Cydr i tak leżakował w cieniu. Nie wiem czy ta teoria nie jest wyssana z palca, bo co z takimi piwami jak Perła, Łomża, Lech itp. Zawsze miały zielone butelki. Jak by istniało niebezpieczeństwo zepsucia piwa, to takie koncerny raczej by nie ryzykowały.
No to w przypadku piany jest identycznie jak z piwem :) Sam mam teraz w piwniczce takie swoje granaty, że jak tylko otwieram butelkę to musże piwo łapać do kufla :) Ale wracając do cydru - zmyliło mnie zatem to, że kupując cydr lany z beczki nigdy nie trafiła mi się nawet minimalna piana...
Piwa, które wymieniasz są pasteryzowane. Jak kiedyś zrobisz swoje to polecam rozlać do butelki zielonej i brązowej i obie wystawić na słońce na parę dni, wtedy zobaczysz różnicę :)
No dokładnie, ten ze zdjęcia też mi się ulał trochę, bo zapomniałem, że są mocno nabite gazem ;P
Hmm musiałem nie zwrócić uwagi na pianę w cydrze z nalewaka, a to ciekawe, że mogłoby nie być w takim cydrze piany.
No fakt zapomniałem o pasteryzacji, faktycznie pewnie będzie różnica :)
Są jakieś bardziej zaawansowane techniki żeby wyszło lepsze?:) tip!
Można eksperymentować z różnymi rodzajami soków (np. własny wyciśnięty - odfiltrowany), z różnymi drożdżami, z różnymi dodatkami (np. cynamon)
Mój kumpel po prostu robi na jabłkach, bodajże je gniecie i prasuje, i tak leżakują, żeby oddać sok z czymś.
To też jest jakiś sposób, ale trzeba pewnie bardzo dużo jabłek na kilka litrów cydru, no chyba, że ma się porządną wyciskarkę ;p
Hi @gustoo! You have just received a 0.1 SBD tip from @cardboard!
@tipU - send tips by writing tip! in the comment and get share in service profit :)
By upvoting this comment you support the service - thanks!
2 lata temu próbowałem zrobić cydr z kupionego soku (taki tłoczony w opakowaniu 5l). Dodałem tam drożdży piwnych "ejlowych", bo akurat takie miałem pod ręką. No i niestety cydr się nie udał - wyszedł strasznie kwaśny. Pewnie nie dopilnowałem czystości i bakterie zrobiły swoje. Myślisz, że to mogła też być wina drożdży? A może powinienem wcześniej zapasteryzować ten sok? Tak czy siak spróbuję według tej receptury - może tym razem się uda :)
Wiele może być przyczyn, ale brak czystości jest bardzo prawdopodobny. Mi się jedno wino zamieniło w ocet chyba właśnie przez nie dopilnowanie czystości.
Co do tych tłoczonych soków, to ja nie chciałem ich używać, bo są cały czas mętne. Nie powinno to chyba stanowić problemu, ale myślę, że później cydr nie był by tak klarowny.
Drożdży piwnych nigdy nie próbowałem używać, więc ciężko mi cokolwiek na ten temat powiedzieć.
Uwielbiam piwo, ale ten post zachęcił mnie do spróbowania czegoś nowego. Czas na cydr. 🍻
Polecam schłodzony w upalny dzień. Warto też spróbować cydr wytrawnego, bo moim zdaniem jest lepszy. Słodzony jest najpopularniejszy, ale jak dobrze poszukasz to znajdziesz wytrawny.
Mieszkam w okolicach Chicago i wiele razy widziałem w sklepach różne ale jakoś nie zachęcało mnie.
Ostatnio mój tato przywiózł mi z Polski zobrowke i dołączona była tam butelka cydru lubelskiego.
Rzeczywiście był dobry smakował nawet mojej żonie.
Ale napewno nie był wytrawny.
Dzięki za porad, poszukam w sklepach.
Tak, Lubelski dołączany do żubrowki jest słodki. Na zachodzie z cydrow jest znany Cider Bow, ale nie wiem czy jest u was ale chyba też jest słodki.
Tego na pewno nie widzialem ale jest Angry Orchard i to w 6 odsłonach.
Jak mi się uda znaleźć variety pack to dam znać który mi najlepiej podpasuje.
O, no to masz duży wybór :)
Swoją drogą, przestałeś zbierać na autko?
Kibicowałem ci (mówię serio) :)
Teraz przyszedłem zobaczyć progress, jak w statystykach, które publikowałeś.
Zbieram cały czas, testuje nowe rzeczy (tematy, pisanie postów po polsku i angielsku itp.). Na początku przyszłego tygodnia zrobię podsumowanie miesięcznej aktywności, statystyki konta i realizacji celu.
Przez jakiś czas celowo nie wspominałem o celu, ale nadal aktualny.
Hey gustoo and thanks for sharing the recipe. Could you help me out with the word "gąsiorek" because I get mixed translations. Thanks in advance.
Hi, I also wrote this post in english (check my profile). Word gąsiorek means carboy homebrew
Which can look like this one for example @sunmaker.
Much obliged guys! @tomaszs77 @gustoo
Piszesz, że najpierw czekamy 4 tygodnie po drożdżach, a potem 4 tygodnie po butelkowaniu. Jak z tego wychodzi 3-4 miesiące?
Po 2 miesiacach jest gotowy do picia, chociaż ja lubię jak stoi dłużej.
Tak samo z piwem, whisky czy winem - czas zmienia smak tych trunków :