Wigilia

in #polishlast year

Skoro @dotevo opisuje wigilię to ja też opiszę. Ogólnie u nas w rodzinie nie wolno mieć wigilii, bo wiadomo - świadkowie jehowy i przypał.

Ale moja dziewczyna robiła, więc wpadłem. Ja tam nie jestem zbyt religijny, więc czemu nie.

Ja niestety nie robiłem potraw, co najwyżej zakupy i pomagałem w domu. Wigilia zaczęła się od odgrzania wszystkiego i przygotowania jedzenia, a potem degustacji każdej potrawy, których było 14. A to dlatego, że wszystko się niby wlicza. Spróbowałem wszystkiego i o ile ogólnie jest dobre to dobre, o tyle to dania postne. Z mięskiem byłyby lepsze.

Jednak dość spora dowolność była - oprócz karpia (oczywiście z ościami), były pierogi ruskie, z kapustą i pieczarkami, ryba po grecku, bigos, sernik, pierniki, krokiety, 2 różne soki, opłatek itd.

Niestety zdjęć nie mam.

Oczywiście jako (były?) ŚJ (chociaż nieoficjalny) nie uczestniczyłem w zbyt wielu wigiliach. W pracy była jedna (w środę, 20). Nie jestem fanem żywności zazwyczaj na wigiliach, bo są właśnie postne. Nikt nawet nie próbuje jakoś imitować mięsa (poza rybami), a wiele z tych dań by zyskało na tym. Jakaś wegańska kiełbasa do bigosiku ... pycha :P


Posted from https://blurtlatam.intinte.org

Sort:  

Ja się podzieliłem opłatkiem, zjadłem coś i na chatę. Też nie jestem religijny, ale jak bym nie pojechał na wigilie to każdy by się krzywo patrzył. Ehh te tradycje

Coin Marketplace

STEEM 0.21
TRX 0.25
JST 0.038
BTC 96989.50
ETH 3378.64
USDT 1.00
SBD 3.23