W takim razie nie lepiej obrać inną drogę?

Wchodzenie ludziom w tyłek? Ci ludzie nic nie zrobili by było lepiej.

Z kolei bardziej ideowi poczują się dotknięci. Jeżeli masz pomysły i rozwiązania, to trzeba budować sojusze.

I to jest problem Steema. Buduj sojusze i forsuj. tego w Bitcoinie (jak wiesz lub nie - jestem maksymalistą Bitcoina) nie ma. W sensie są, ale często się rozwalają po drodze. NYA słynna chciała forsować złe rozwiązania, nie przeforsowała, bo się ludzie zdenerwowali.

Masz rozwiązania? A może czegoś nie dostrzegam? Jestem tu krótko i w sumie z zupełnie innych powodów niż te rozważania :)

Problem w tym, że nie będzie z paru względów. Steem się nie skaluje za bardzo, w sensie żadne krypto nie ogarnie ruchu całego świata na blockchainie (już pomijając, że jest to niebezpieczne, awaria sieci pogrążyłaby na wiele lat internet w chaosie).

Jednak odwrócę pytanie. Jak zapewne wiesz lub nie mam chociażby sklep z grami na Steem. Pewnie zapytasz - ile zarobiłem. A w sumie razem z kolegami straciliśmy sporo, bo liczyliśmy, że Steem jakoś przetrwa, że kryzys na kryptowalutach, wiadomo. Gorzej, że od początku 2019 roku wiedzieliśmy, że jest źle, ale "przetrwamy to". Dostawaliśmy sygnały od różnych kolegów, którzy pełnią różne role, że jest źle.

Problem w tym, że z miesiąca na miesiąc jest gorzej.

Napisałeś jak przekonać kogoś z YT tutaj. No, a czym masz przekonać, skoro Dtube poszedł sobie i już nie bazuje na tym blockchainie, więc w sumie tylko problemy przynosi (w sensie zawsze przynosił, ale teraz większe).

W sumie coraz mniej tutaj ludzi zostaje. Przyczyn? Moim zdaniem jest mnóstwo, od tego, że Steem jest projektem dla nerdów w sumie nic nieznaczącym. Jak zapewne wiesz, większość siedzi na Bitcoin / Ethereum. Pytanie jak ich przyciągnąć? Ja mówiłem - pieniędzmi. No bo nic innego platforma nie zaoferuje. Co ciekawe HF21 ku zdziwieniu wprowadza taki system, ale ... jest kompletnie głupi.

Nie ma programistów, to może ludzie? Tylko kto, bloggerzy? Część bloggerów ma wtyczki do wordpressów na reposting tekstów na Steem, a sami się za bardzo nie udzielają - mają profit pieniężny, a to jedyna motywacja.

Ci co piszą dla pieniędzy to ich teraz nie mają z wiadomych względów.

A tych co piszą dla ludzi ... no to testujemy :D

Prawda jest taka, że jeśli można było coś zrobić ... to nic nie było robione prócz przygotowaniami na zderzenie z ziemią. Fajnie.

Ale jest drugi problem. Konkurencja, która się pojawiła i się pojawiać będzie. Steem nie jest unikalny. Jeśli ktoś jest dla "idei" to ma całe Fediwersum z usługami konkurencyjnymi jak Mastodon, Peertube, Diaspora i dziesiątkami innych rzeczy - znacznie, znacznie większe. Jeśli ktoś dla pieniędzy to ciężko, bo się mało zarabia na innych, ale zawsze możesz wrzucić wpis w 5345534543 różnych miejsc. Tak coraz częściej się dzieje.

Ale może gry. Mamy Steem Monsters i Nextcolony, z czego
SM to Pay2Win i słaba gra karciana. Nie powiem, że tragiczna, bo można się bawić, ale jak ktoś grał w inne gry to zauważa różnice.

Nextcolony jest zabugowane.

Ogólnie ludzie czekają na "Hard fork 21" - część jest negatywnie nastawiona, część pozytywnie.

Chciałem coś napisać o Lightningu jako konkurencie dla Steema (bo w sumie jest młodszy, więc powinien ssać, a tu się rozwija znacznie szybciej xd)