Absurdy prawa w Polsce - Tematy tygodnia

in #polish6 years ago

Prawo to pewne zapisane reguły, które pomagają nam wspólnie żyć w społeczności. Może być to prawo formalne (jak np. kodeksy karne) czy nieformalne (statuty organizacji). Zawsze zastanawiałem się jak dużo dziwnych praw mamy zapisanych w kodeksach, konstytucjach, regulaminach, prawach ...

Oto parę z moich ulubionych praw, rozporządzeń (...).

Własność chodników

Myślę, że każdy kto ma dom zna to - chodnik należy do państwa, ono go wybudowało na swojej ziemi często (i tak dalej), ale kto musi odśnieżać? Obywatel, czyli osoba, do której chodnik nie należy, ale przylega do jego działki. Jeśli tego nie zrobi, a komuś stanie się krzywda to będzie wypłacał odszkodowanie.

Opłata klimatyczna?

Moim zdaniem dość spory absurd w Polsce. Płaci się podatek zwany opłatą klimatyczną (w hotelach, pensjonatach) czyli opłatę za specjalną jakość terenu? I nie byłoby w tym nic szczególnego, gdyby nie to, że w Polsce ... mamy wysokie zanieczyszczenie. Nawet jeśli dane miasto słynie z czegoś pozytywnego, to nasze powietrze prawdopodobnie o wiele bardziej szkodzi niż dany region pomaga.

Co ciekawe zdarzały się pozwy przeciw urzędom miasta w dni z wysokim stężeniem zanieczyszczeń, które ludzie wygrywali. Ale oczywiście trzeba chcieć, a powinien to być standard.

Różny VAT

To jest ogólnie ciekawy problem gospodarczy - jak rozliczać dany produkt. Absurdy podatkowe są potężne - w zależności czy np. jemy lody na miejscu czy na wynos płacimy różne stawki podatkowe. Na różne podobne towary są różne stawki podatkowe.

Z tego co się zorientowałem to jest specjalny urząd określający "co jest czym" (nawet UE taki ma) i decyduje jak daną rzecz traktować.

A przedsiębiorca ... musi wiedzieć. Raz mu urząd powie, że 5%, potem się okaże, że 8% i płać karę z odsetkami.

Nieuregulowane do końca gałęzie albo źle uregulowane potrafią rujnować biznesy. Oficjalnie politycy walczą by zawsze stać po stronie przedsiębiorcy, ale jak wiemy - nie udaje im się.

Co jest przyczyną tych problemów?

Moim zdaniem zbyt rozwinięte prawo doprowadza do sytuacji, w której przeciętny obywatel nie jest w stanie go przeczytać i zrozumieć. U nas konstytucję (czyli najwyższy akt prawny) czytało się na zaawansowanym WoSie. Moim zdaniem problem jest oczywisty - zbyt rozbudowane prawo, którego nie da się przeczytać w normalnym czasie i zrozumieć. I to trzeba zmienić w przyszłości.


Tekst powstał na podstawie trzeciego tematu tygodnia - "Wyrok TSUE C-639/11".

Sort:  

Otóż to(!), przepisy prawa są celowo zagmatwane, by przeciętny obywatel nie mógł się w nich samodzielnie odnaleźć. Dzięki temu całe tabuny adwokatów i radców prawnych uzależniają od siebie zwykłych ludzi i każą słono płacić za swoje usługi.
A przecież prawo w zamierzeniu na początku miało stanowić swoiste "reguły gry", którymi powinni kierować się wszyscy, by móc jak najlepiej koegzystować we wspólnotach ludzkich.
Tym samym im prostsze i przejrzyste przepisy prawa, tym lepsze przez ludzi ich rozumienie, a z tego z kolei potencjalnie wzrasta poziom jego przestrzegania.
Jeśli natomiast dochodzi do sytuacji, że w gęstwinie obowiązujących przepisów "plączą się" już sami prawnicy, stąd można wywnioskować wprost, że:

  1. albo tworzą je osoby zupełnie niekompetentne,
  2. albo jest to celowy zabieg, który ma służyć partykularnym interesom prawniczych kast.

Z mojej strony mogę tylko dodać, że jeden punkt wcale nie musi wykluczać drugiego :(

Super, że poruszasz ten temat. Chcialbym go rozszeżyć o problem wolnosci słowa, o która w Polsce wszyscy walczą a dziwnym trafem cały czas za to grozi kara wiezienia. (link poniżej opisuje ten problem)
link

A to też ciekawa sprawa chociaż rzadko się powtarza. Ale masz rację ;)

Wolność słowa dobry temat szczególnie widać to na youtube który blokuje lub całkowicie wyłącza kanały które mówią często prawdę.

A tu kolejny drażliwy temat dotyczacy wolności słowa i sztuki https://www.cda.pl/video/267478292/vfilm

Coin Marketplace

STEEM 0.19
TRX 0.16
JST 0.030
BTC 66739.21
ETH 2594.70
USDT 1.00
SBD 2.70