Nie wiem czy o to traktować jako błąd. Ale używasz słowa rozproszony zamiast zdecentralizowany. Jednak jeśli do zagadnienia podejść technicznie to ma to znaczenie.
Baza rozproszona to taka, w której dane są rozrzucone po różnych jednostkach. Czyli tabelka A jest na serwerze X, tabelka B jest na serwerze Z. A baza dla użytkownika jest widoczna jako spójna całość.
Baza zdecentralizowana to taka, na której tabelki A i B są na serwerze X i Z, ale nie ma mastera ani slave.
Tej drugiej definicji nie jestem pewien, bo właśnie ją wymyśliłem :D
Po prostu ja tak sobie to tłumaczę. Zapewne jest lepsza definicja.
Tak czy siak, wystąpienie bardzo dobre. Też nie jestem zwolennikiem wpychania blockchain wszędzie. Też ważna sprawa, ale to stwierdzenie pada prawie na sam koniec. Że Bitcoin został wymyślony, aby pozbyć się pośredników, czyli instytucji finansowych. Nie jestem zwolennikiem by rynek kryptowalut był połączony z tego typu instytucjami. Akcje nie są bardziej bezpieczne od tego że są sprzedawane z obligacjami. Tak samo włączenie kryptowalut do produktów finansowych, nie wiele zmieni.
Blockchain może być rozproszony lub zdecentralizowany. Rozproszony będzie raczej jako "pod kontrolą jednej organizacji" a zdecentralizowany - nie. BC zakłada że każdy pełny węzeł ma całą kopię danych (zgodnie z zasadą: dont trust - verify) więc rozproszenie jak je opisałeś raczej nie będzie miało miejsca.