Pada śnieg...:)
Witajcie Przyjaciele:)
Odbyłam dziś krótką podróż pociągiem i widoki, które mogłam oglądać z okna były tak wspaniałym pokarmem dla mojej duszy, że po powrocie nie mogłam się oprzeć, by nie zgrać kilku zdjęć i nie podzielić się nimi z Wami. Nie są to jednak zdjęcia z pociągu, ale ze spaceru, na którym udało mi się być przedwczoraj i doświadczyć cudowności zimy w przyrodzie.
Było już popołudnie, gdy się wybrałam, a gdy wracałam zaczynało zmierzchać, ale mimo braku pełnego światła krajobraz był zachwycający i przesyłam Wam z radością jego namiastkę przedstawioną w tych kilku zdjęciach:)
Tak właściwie nigdy nie przepadałam za zimą, tęskniłam za gorącym latem, choć magia ośnieżonych drzew i świata spowitego w biel zawsze niemal zapierała mi dech w piersiach.
Brakowało mi tych baśniowych widoków przez ostatnie lata bardzo bardzo... i w tym właśnie roku mam taką wielką radość, że mogę znów doświadczać zimy w Polsce:)
Pozdrowienia ze Świata Śpiącej Natury:):):)