Gdy nadchodzi moment przemiany...
Poranek, niby taki jak każdy poprzedni, wstajemy, szykujemy się, jemy coś, wychodzimy z domu do pracy, szkoły, na zakupy. Jednak zaczynamy zauważać, że coś się zmieniło, zaczynamy dostrzegać więcej, rozumieć więcej. Pewne sprawy same się rozwiązują, na inne przychodzą odpowiedzi.
Zauważamy, że nie wszystko jest takie jak widzieliśmy to dotychczas, zaczynamy dopytywać, doszukiwać się, mieć odmienne zdanie od wszystkich, patrzeć na sprawy z innej perspektywy.
Nasze zainteresowania oraz sposób spędzania czasu wolnego zmieniają się, nie robimy już tych samych rzeczy, nie spędzamy czasu z osobami, z którymi kiedyś mogliśmy gadać godzinami, nasze ścieżki rozeszły się. Jednym wystarcza to co mają, sposób życia jaki prowadzą, rutyna, praca, dom, zabawa w weekend i tak w błędnym kole prowadzeni za rękę przez machinę systemu, ale jeżeli są szczęśliwi nie można ich na siłę zmieniać. Inne osoby rozwijają się, szukają, sprawdzają, mają cele, do których dążą i chcą je osiągać, wzrastać przez nie, stawać się lepszą osobą. Zasypiają z myślą, że obudzą się odrobinę lepszą osobą, bogatszą o doświadczenia, próby, wysiłki jakie podjęli w danym dniu, aby zbliżyć się do swoich celów.
Z czasem dostrzegamy, że to co robiliśmy dotychczas prowadziło Nas właśnie do tego co mamy w tym momencie, nigdzie dalej ani bliżej, właśnie do tej chwili tu i teraz. Więc warto zastanowić się czy to co robimy prowadzi Nas tam gdzie chcemy iść, czy jest dla Nas korzystne, czy ma dobry wpływ, czy nie skrzywdzimy tym nikogo. Róbmy korekty swoich planów, jeżeli nie są idealne, lepiej, zrobić korektę przyznać się przed sobą do błędnej decyzji niż dalej na siłę brnąć pod górkę. Warto skupić się tu i teraz na realnej ocenie tego, gdzie chcemy być za tydzień, miesiąc, rok, czy to co robimy teraz zaowocuje w przyszłości tym czego pragniemy?
Bardzo często w rozwijaniu Naszych nowych pasji, nowej drogi, spotykamy się z brakiem przychylności u najbliższych, przyjaciół, znajomych. Nie przejmujmy się tym. Jeżeli na prawdę Nas kochają to nie będą Nas oceniać, negować, na siłę przeciągać na stronę "bo wszyscy, bo tak mówią w TV, tak jest w gazecie, nikt tak nie robi". Prawdziwe relacje przetrwają wszystko a na miejsce tych zakończonych pojawią się nowe, równie interesujące i wnoszące mnóstwo energii do Naszego życia.
Zmieniamy środowisko, zwracamy uwagę co myślimy, co mówimy, zdrowo się odżywiamy, emanujemy pozytywną energią, przyciągamy ludzi o podobnych zainteresowaniach, wspieramy się, motywujemy innych, niesiemy bezinteresowną pomoc. Stajemy się lepszymi ludźmi tak po prostu, zwyczajnie Dzieląc się tym co wiemy, możemy pomagać innym, wiedzą, rozmową, umiejętnościami, pieniędzmi, będąc lepszą osobą ludzie wokół Nas też będą stawać się coraz lepsi, życzliwsi, nie skupiajmy się na problemach tylko na ich rozwiązaniu. Nie warto narzekać na coś na co nie mamy wpływu.
Róbmy rzeczy, na które mamy wpływ i starajmy się robić je najpiękniej jak umiemy! A na swojej drodze zaczniemy spotykać samych pasjonatów, którzy tak jak my zarażają świat dobrem, motywacją, radością i szczęściem:)
Wspaniałego wieczoru, owianego ciepłym, magicznym płomieniem zmian...