You are viewing a single comment's thread from:
RE: Uśmiech i grymas w cieniu fantastycznych bokobrodów - Ambrose Everett Burnside (cz. I) - Generałowie Wojny Secesyjnej vol. 76
Chciałbym mieć takie oko do ubiorów, zazdroszczę!
Chciałbym mieć takie oko do ubiorów, zazdroszczę!
żeby tam do ubiorów!
dzie tam!
do wszystkiego!!
zwłaszcza zbędnego (co niepotrzebnie zawraca głowę)
i zupełnie nieistotnego w życiu.
po prostu widzę to, co mi się samo rzuca.
nic się nie poradzi :(
nie ma czego zazdrościć.
To jest ciekawe, ta nieistotność. Odkąd wszedłem w tematykę secesyjną nie spotkałem nikogo, by porozmawiać na ten temat inaczej, niż jednostronnie, ale też nie mam tyle okrucieństwa w sobie, by ludzi zadręczać na siłę. :) Gdzieś mi się rzuciło takie stwierdzenie: "Specjalista bada temat do czasu, aż wie wszystko o niczym".
tak, znam to:
:D
i to jest przepiękny cytat.
ale
poezja - poezją,
ale porównywać moją przypadłość, do Pańskiej gigantycznej wiedzy,
to to jest spore nadużycie.
ale i tak mi miło :)
(sponsorem komcia było słówko "ale" :)