Dystrybucje Linuksa pod okiem Androida
Ambitne i dziwne projekty są zazwyczaj... ambitne i dziwne. Twórcy doskonale wiedzą, że ich narzędzie nie podbije świata, ale umożliwi im zdobycie jakże cennego w dzisiejszym świecie doświadczenia. Do ambitnych i dziwnych projektów z pewnością można zaliczyć chociażby aplikację na Androida o nazwie UserLAnd, która umożliwia... uruchamianie dystrybucji Linuksa na naszym telefonie wykorzystując do tego technologię konteneryzacji.
Instalacja i konfiguracja
Aplikacja jest dostępna w sklepie Google Play i z poziomu tego sklepu można ją zainstalować. Podczas pierwszego uruchomienia aplikacja pobierze wymagane do działania pliki i po chwili naszym oczom ukaże się interfejs programu.
Jak widać mamy do wyboru systemy, środowiska, jeszcze niżej znajdziemy aplikacje, pokroju Git, Gnuplot i inne. W ramach testu uruchomimy system Ubuntu i zainstalujemy na nim program mc. Z głównego okna aplikacji wybieramy zatem Ubuntu, po czym zostaniemy poproszeni o podanie nazwy użytkownika oraz hasła, które przy pomocy ssh umożliwi nam zalogowanie się do konsoli systemu.
Teraz chwilę czekamy, gdyż aplikacja tworzy kontener. Po zakończeniu tego procesu zobaczymy terminal:
Po wpisaniu podanych przez nas wcześniej danych zostaniemy pomyślnie zalogowani.
Teraz wpisujemy sudo apt update
. Odświeżymy w ten sposób systemowe repozytoria.
Teraz instalujemy mc przy pomocy sudo apt install mc
Czekamy, aż proces instalacji zostanie zakończony. Po instalacji wszystkich niezbędnych pakietów wpisujemy polecenie mc
i wciskamy przycisk Enter. Znany widok, prawda?
Problem jaki zauważyłem jest taki, że w przypadku sesji SSH po schowaniu klawiatury ciężko jest ją ponownie aktywować. Jest to dosyć dokuczliwy błąd jednak nie wiem czy na innych urządzeniach będzie występował czy też nie.
Do czego można wykorzystać ten program? W sumie tylko do zabawy. Nie wiem czy da się uruchomić jakąś usługę na takim systemie - takie cuda pozostawiam już Wam ;-).
Źródła
Strona projektu w serwisie GitHub
Aplikacja w sklepie Google Play
Wszystkie zdjęcia zawarte we wpisie zostały wykonane przez autora publikacji chyba, że informacje pod zdjęciem stwierdzono inaczej.
Ja wolę Linux Deploy, nie łączy się po SSH i można serwer Xów odpalić (albo XServer XSDL albo na Framebuffer).