James, radiogłowi i żuk z rewolwerem na deszczu
Dopadł mnie wczoraj ból głowy. Męczył, dręczył, aż postanowiłam na chwilę rzucić wszystko i po prostu pójść na spacer. Ciepła kurtka, czapa, dobre buty, parasol - i kto by się bał deszczu? Zresztą nie padało mocno, ale nic tak nie psuje radości z kropelek błyszczących na gałęziach w lipowej alei, jak złośliwe krople na okularach.
I było pięknie.
Spacer w deszczu po zmroku ma w mieście swój niepowtarzalny urok. Przestaje przytłaczać szare niebo nad głową. Światła samochodów, neonów, rozświetlonych kawiarń i sklepów odbijają się w kałużach, błyszczące krople na liściach i gałęziach drzew przywołują obraz ustrojonych choinek. Ludzi mniej niż zwykle, bo deszcz ich odstrasza - można cieszyć się całym tym pięknem w spokoju, bez niepotrzebnej irytacji wieczornymi imprezowiczami zajmującymi całą szerokość chodnika. A zatem jesienna mżawka - i świat jest twój!
Jedyne, czego mi brakowało, to słuchawki - bo trasa wiodła przy ruchliwej ulicy. Mój mózg automatycznie włączył jakiś swój "soundtrack" - banalną, ale wpadającą w ucho piosenkę o deszczu. Powtarzana w kółko, zaczynała mnie drażnić, a jak wiadomo, najlepszym sposobem na pozbycie się złośliwych dźwięków z własnej głowy jest zastąpienie ich innymi. Tym razem mój umysł postarał się bardziej - odnalazł zapomnianą piosenkę sprzed lat, składającą się z dobrych dźwięków, ciekawego tekstu i bliżej nieokreślonych, ale zawsze miłych skojarzeń.
Abstrakcyjny tekst utworu to właściwie zbiór nawiązań do zespołów, które w jakiś wpłynęły na brzmienie Myslovitz. Możecie o tym przeczytać tutaj. Ja muszę przyznać, że chociaż było dla mnie zawsze oczywiste, że ta piosenka to jedno wielkie "mrugnięcie oczkiem", to nie byłam w stanie sama tego rozgryźć - moja znajomość historii muzyki współczesnej (i nie tylko) jest zbyt niska. Bardzo lubię takie smaczki, nawet jeśli ktoś musi mi je wszystkie objaśnić.
Piosenka pochodzi z albumu Z rozmyślań przy śniadaniu, który ujrzał światło dzienne już 21 lat temu. Z tej samej płyty znamy jedną z najbardziej "radiowych" melodii Myslovitz - Scenariusz dla moich sąsiadów, czy piękny utwór Myszy i ludzie, który wydaje się mówić o wszystkich wrażliwych ludziach świata.
W każdym z was jest wariat, w każdym z was...
I z tą myślą Was zostawię.
Myslovitz <3
A powiem ci, że
... Od kilku dni zajeżdżam tę płytę, a zwłaszcza ten utwór.... Ech
...