You are viewing a single comment's thread from:
RE: Własny biznes - fotografia - spalony na panewce
Ja sie zastanawiam jakie kwalifikacje mają osoby w UP. Aby oceniać czyjeś kwalifikacje z setek zawodów. Te osoby nigdy nie prowadziły żadnego własnego biznesu, zazwyczaj nie pracowały w normalnej firmie. a jedyne ich osiągnięcia to załapanie sie na ciepła nudną posadkę w urzędzie, która to pozwala im decydować który biznes ma sens a który nie. Kto ma kwalifikacje a kto ich nie ma... Moim zdaniem powinieneś napisać projekt budowy zamków z piasku na plaży. W tabelce z narzędziem wpisał byś łopatka, wiaderko, i lustrzanka z odpowiednim osprzętem do uwiecznienia "arcydzieła" ;) w kwalifikacjach podał byś doświadczenie z wakacji... i nie ma bata nie mogli by Ci odrzucić z powodu braku kwalifikacji :)
@czcibor360
Bardzo dobre spostrzeżenie!
Cóż, moje doświadczenie polega na latach nieudokumentowanej pasji - coś , co jak widać jest zupełnie niewystarczalne wg urzędników, którzy w wielu przypadkach nie skończyli pewnie nawet szkoły średniej.
Obstawiam również, ze znaczna część ludzi pracujących w UP to nie ludzie z przypadku, tylko zwinnie wkręceni po znajomości. No ale my - jako szarzy ludzie, nie jesteśmy w stanie tego przeskoczyć...
Pomysł z budowa zamków z piasku również mistrzowski! Być może kiedyś go wykorzystam :)
Dokładnie zapomniałem o tym napisać że spora część wkręciła sie na te posadki z nadań politycznych lub po znajomości czy po rodzinie.
10 lat temu dostałem tą dotację 13tyś mój zawód jaki chciałem wykonywać to Płatnerz pamiętam jak babki kombinowały jak koń pod górkę żeby to sklasyfikować jakoś bo w tabelkach nie było takiego zawodu :D był też problem z doświadczeniem ale uświadomiłem je, że nie istnieje szkoła produkująca płatnerzy z dyplomem. dałem też kilka umów o dzieło do wglądu. Ogólny poziom wiedzy na temat pracy w metalu tych pań był żałośnie niski. Momentami czułem że nie rozumieją o czym czytają we wniosku. Oczywiście przewidziałem taką sytuację i zapisałem chyba 40% szacowanego zarobku na usługi warsztatowe na maszynach. Miałem też już sporo swojego sprzętu więc jakoś poszło :)
Porozmawiaj też z jakiś fotografem żeby wzioł Cie na drugiego na wesele czy coś i zróbcie umowę. to będzie jakaś podkładka zawsze