Bańka na kryptowalutach - kiedy pęknie ?
Jeżeli dziennie na Binance rejestruje się "Gdynia" - 250 000 osób
Jeżeli giełda Coinexchange zamyka przyjmowanie chętnych bo nie może obsłużyć ich zwiększonej ilości
Jeżeli jest duży popyt na groszowe coiny, im bardziej groszowy tym większy popyt
Jeżeli skończyli się Janusze, pozostali jeszcze Li oraz Sato, a także Smithowie i reszta
Jeżeli codziennie powstają nowe giełdy i coiny
to:
Wiemy że jest to bańka
Nie wiemy w której tak naprawdę jesteśmy fazie - i nikt nam tego nie powie.
Nie mamy dobrych narzędzi analitycznych - bo jest za dużo zmiennych i wśród tych zmiennych za dużo niewiadomych - po prostu nawet jak zbudujemy jakiś model ekonometryczny to i tak jest on bardzo niepewny.
w związku z tym:
musimy być przygotowani na jej nadejście każdego dnia, tylko nie wiemy kiedy ten dzień nadejdzie. Pamiętam jak przez mgłę pierwszą bessę na GPW - zaczynała się niewinnie, nikt nie wiedział, że się zaczyna ;-). Ale też można było dużo zarobić zanim nadeszła - żaby zakończyć optymistycznie !!!
na to wszystko musi spaść jakaś "iskra" jeszcze – może będzie nią zatruwanie życia kopalniom BTC w Chinach, kto wie czy to wystarczy... trudność zmienia się co 2 tyg, jak padnie 1 albo 2 duże kopalnie to może być wielki sprawdzian lojalności inwestorów BTC
Zgadzam się, że kopalnie mogą być gwoździem do trumny Bitcoina. Podobnie jak brak lightning network. Bo obecnie BTC nie nadaje się do niczego. Nawet do bycia "wirtualnym złotem" bo cena jest zbyt zmienna.
jak chcesz wirtualne złoto, to polecam bitGOLD na Bitshares, a jak srebro to bitSILVER. Wchodzisz i wychodzi kiedy chcesz w swoim portfelu. Info o bitshares znajdziesz na moim wallu.
Nie znam się ale jedyne co widzę to że kryptowaluty mają pokrycie czasem i popytem internautów.poza tym ciężko uwierzyć w coś niematerialnego,chociaż dolary też nie jest "pokryty"złotem i drukują go na potęgę. Może to on szybciej padnie niż krypto?
Coiny wydobywane przez obliczenia mają pokrycie (z grubsza) w kosztach wydobycia. Ale funkcjonalnie są dość słabe, oferują transfer wartości z giełdy na giełdę i można też traktować je spekulacyjnie. Natomiast jeśli by się okazało że wartość wydobycia drastycznie spadła, to i cena poleci.
Co innego zdecentralizowane aplikacje i ich tokeny, mam tu na myśli Bitshares, STEEM – to jest inna liga... albo platformy do uruchamiania smart-kontraktów tj. Ethereum i jego pochodne, albo za chwilę EOS. Ethereum dodatkowo pełni funkcję lokaty kapitału kiedy BTC spada, bo nie wszędzie na giełdach można wyskoczyć na Fiaty, a na coś trzeba wyskoczyć, co dokładnie widać w chwili kiedy to pisze.
PS. tak jak pisałem w komentarzu wyżej, na wartość złota lub srebra możesz wyskoczyć wewnątrz portfela Bitshares.
Niektóre kryptowaluty są tylko walutami, ale niektóre są tokenami - są używane przez przedsiębiorstwa do konkretnych celów, płaci się nimi za konkretne usługi - to po prostu żetony. Im bardziej będzie rósł rynek usług dla danego przedsięwzięcia, tym bardziej będzie rosła cena danego tokenu lub spadała w przeciwnym wypadku. Tak więc nie wszystkie waluty są elektroniką bez pokrycia w rzeczywistości.
Dziękuję za informację panowie. Teraz jestem troszkie mądrzejszy.
Myślę jednak że szkoda że nie ma reklam w postaci banerów i filmów na dtube. Wartość steem'a była by wtedy wieksza?