Chcesz być milionerem? To bądź.
Powyższy mem obrazuje większość zachowań i mentalność Polaków.
Tak wgl to życzenia świąteczne są tak durnym zwyczajem... Każdy sobie życzy, zdrowia, szczęścia a przede wszystkim, czego? Pieniędzy!
Meh. Lub inaczej, każdy chce być milionerem lub jakie tam ma marzenia, ale większość co robi by do tego dążyć. Właśnie! Kompletnie nic.
Wiecie jak ja zostałem milionerem? Siedziałem i oglądałem sobie tv, nagle ktoś puka do drzwi, no nic idę otworzyć patrzę a tam milion dolarów sobie leży. To zabrałem...
Niestety, życie takie nie jest. Ja nie jestem milionerem, ale dlaczego opowiedziałem tą wymyśloną historyjke?
Hm. Mam wrażenie, że ludzie właśnie tak postrzegają stawanie się bogatym.
Nie osiągniesz nic jeśli nie będziesz do tego dążył.
Zamiast tracić czas na jakieś głupie rozrywki typu oglądanie telewizji, lepiej ten czas poświęcić na coś bardziej produktywnego. Liczenie na wygraną w totolotka ma jaki kolwiek sens, serio?
Ja nie mówie by od razu być drugim Bill'em Gates'em czy posiadać miliony na koncie. Tylko, że dla większości ludzi praca kończy się po powrocie do domu. A potem co? Narzekanie, jak to w życiu trudno nie jest. W dzisiejszych czasach jest wiele metod by się w jakis sposób realizować. Korzystajcie!
Taki post z d. Po co go napisałem? Nie wiem, pewnie i tak trafi do małej ilości osób, ale... Nie mówie tutaj o tym by za wszelką cene dążyć do bycia jak najbogatszym, to tylko przykład. Raczej chodzi tu o zwyczajne dążenie do swoich marzeń. Marzenia nie są po to by były, tylko by je spełniać. Wszystko zależy od was i od waszej pracy. Powodzenia :).