Co roku świętuję 1 dzień maja wykonaniem porcji uczciwej i z racji święta w miarę przyjemnej pracy.
Dziś upiekłam dwa chleby, zrobiłam ogromną miskę sałatki jarzynowej, upiekłam blachę drożdżówek.
Pamiętam bardzo fajny rok 2009, gdy na budowie robiliśmy w to święto zbrojenie stropu. :D
Szanuję!