RE: Płatne ankiety nie takie złe...
Ankiety w internecie to ani doskonałe źródło dochodów ani zło wcielone. To po prostu ankiety w internecie. Wynagrodzenie jest stosowne do nakładu pracy i wymaganych kwalifikacji, czyli niewielkie. Zatem nie ma co nastawiać się na scenariusz "rzucę pracę i od jutra żyję z ankiet", ale też uważam, że jeżeli ktoś ma w oczekiwaniu na coś scrollować FB albo oglądać jakieś jałowe treści, to lepiej w tym czasie wypełnić ankietę.
Nie mam za wiele czasu na ankiety, ale klikam czasem w przysłane propozycje od opinie.pl - właśnie kiedy gdzieś siedzę i czekam. Z wynagrodzenia jestem całkiem zadowolona, bo zwykle za te momenty bezproduktywnego siedzenia wpada mi jakieś 50 złotych co kwartał.
Wydaje mi się, że wyżej punktowane są ankiety dla osób "podejmujących decyzje o zakupach", czyli dla zarabiających i prowadzących gospodarstwo domowe, a takie de facto rzadziej mają czas i chęć na ankiety. Stąd być może rozczarowanie Macieja - jest na razie w mniej "cennej" grupie respondentów.
Przypomniały mi się stare czasy jak popularne były ankiety, zanim wyszły kryptowaluty. Osobiście interesowałem się od strony promowania i jednym z nich jest stary ysense- dawniej ClixSense program do dziś działający. Aktywność spadła, ale i do dzisiaj daje pasywny zarobek. Osobiście lubię tworzyć małe pasywne lejki dochodu do docelowych stron. Do dzisiaj najbardziej godny uwagi ref znana mi osoba działająca i rzetelna od kilku lat.
Tak jak zostało wspomniane już, że zamiast tracić czas na pitu/pitu na socjalach o niczym, to można przekształcić to na zysk i wyciągnąć traszkę wiedzy. Postanowiłem odwiedzić dobre stare czasy co słychać. No i proszę!
Ta osoba zajmuje się ankietami od 2016 r
Nowa uczestniczka:
Oczywiście nie jest tak kolorowo, bo część tych zarobków jest z poleconych- lejek pasywnego dochodu:) Taką markę buduje się latami, ale jest jak najbardziej możliwe wyciągnąć parę stówek. Najważniejsze żeby być aktywnym w przedstawianym temacie- nie tylko wstawienie linka.
O proszę. Zaangażowanie, lata doświadczenia i są narody z ankiet. Ciekawi mnie ile czasu trzeba poświęcić na te 15 paneli i w ilu miejscach przekazać takie informacje jak numer telefonu czy jakiś zakres danych osobowych.
To kwestia od osoby skłonnej oddawania swoich danych. Z tego, co pamiętam, to najwięcej żądają dane z ankiet bankowych i pożyczek. Takie ankiety były pokusą, bo najwięcej płaciły. Z telefonami jest tak, że zbierają bazę danych w celu wysyłania reklam itd. swojej bazie. Jeśli chodzi czas przeznaczony w przypadku pierwszej osoby, to jak pisała do 4h i między wolnym czasem.
Ja osobiście tworzyłem mikro blogi do promowania i to wystarczyło. Wstawiałem w surfingach gdzie takie rzeczy były najczęściej oglądane:)
Zatem sporo czasu. Wiadomo - samo z nieba nie napada. :)
Miałam takie propozycje - ankieta z podaniem numeru telefonu, zapytania o wolę wzięcia udziału w ankietach prowadzonych przez telefon. No ale tak jak piszesz - to już do decyzji respondenta.
Ja czasami się skuszę na takie projekty, bo to często są ankiety w formie dzienniczka i wymagają poświęcenia więcej czasu i właśnie danych tj. nr telefonu, ale na razie nie odczułam przez to bardziej natarczywych telefonów z ofertami itd.
Za to e-maile jak się nie ma osobnego, to prywatny może być zaśmiecony. Bywało tak, że znikąd ponad 1000 wiadomości. Bo nagle lista została sprzedana gdzieś, swego czasu nawet na paczkach e-mail zarabiali i można było kupić pakiety 5000 k za 3$ nawet okazyjnie za 1$:/
Dlatego dzisiaj należy być mocno ostrożnym, zanim się zrobi subskrypcję.
O,widzę u tych uczestniczek kilka moich sprawdzanych stron, więc są wypłacalne. I kilka takich, na które zajrzę w wolnej chwili.
Prowadzą swojego bloga na bierząco i jak coś się nie podpada to piszą :)
11natinka11
Marta