To tutaj wszystko się zaczęło.
Polskie morze… Jedni kochają i nie wyobrażają sobie bez nich lata, inni ich szczerze nie znoszą i chętnie drwią z typowych dla Polaków, nadmorskich rozrywek.
Wakacje na polskim morzem spędzałem będąc nastolatkiem. To tam przebywałem letnie dni wakacji, tam podjąłem pierwszą pracę, tam uczyłem się samodzielnego życia i co najważniejsze tam poznałem pierwszą miłość.
Mając 20 lat pełniłem służbę na Okręcie Marynarki Wojennej, to tam zakochałem się w polskim morzu, tam podziwiałem plaże od strony wody i tam też tęskniłem za lądem.
Długie dni i noce spędzone na wodzie widząc brzeg utwierdzały mnie w przekonaniu ze to moje miejsce, że czuję się tam doskonale. Służba na polskich wodach była wspaniałym przeżyciem, dzięki rejsom poznałem kilkadziesiąt kurortów od Świnoujścia aż po Hel, przebywałem na plażach niedostępnych dla zwykłych obywateli. Okres po zakończeniu służby był dla mnie trudny, nie chciałem wracać do własnego domu i zostawiać Bałtyku więc przeprowadziłem się do Trójmiasta, przez rok mieszkałem w Gdyni, pół roku w Gdańsku a weekendy przebywałem w Sopocie.
Nic jednak nie może równać się z porankiem na pustej plaży, gdzie chłodna bryza i delikatnie powietrze sprawiają ze chce się wstawać. Nic nie może równać się ze spacerem o zachodzie słońca, za każdym razem inne. Ta bliskość natury pomagała mi poznać siebie, doświadczy przemiany, wsłuchać się w siebie i zachwycić otaczającym światem.
Cieszyłem się zachodami słońca, cudownym zapachem, który dało się wyczuć już z drogi, spacerami, głębokim snem i tym, że wstając rano, wiedziałem, że nic nie muszę.
Nie ma drugiego takiego miejsca na świecie, gdzie czułbym się tak dobrze jak nad polskim morzem. Byłem już na wielu europejskich plażach i nigdzie nie ma takiego piasku jak u nas. Każda chwila spędzona na miękkim piasku sprawiała ze czułem się wyjątkowo. Tylko tam gofry smakują najlepiej, a nieśmiertelne połączenie ryby, surówki i frytków z nadmorskiej smażalni smakowało wybornie.
Niestety też jest dużo minusów, zimna woda, nieprzewidywana pogoda, zatłoczone plaże i ulice nadmorskich miejscowości. Także ceny, które są wygórowane i równają się z europejskimi kurortami.
Minęło już kilka lat od mojej ostatniej wizyty nad naszym morzem, zapewne kiedyś tam wrócę, przypomnieć jakie to wspaniałe uczucie przebywać na plaży wsłuchując się w szum morza i patrząc na zachód słońca.
Gratulacje! Twój wpis znajdzie się w dziale Podróże w najnowszym Tygodniku Kuratorskim!