Nawet spoko sen. Całe szczęście, że ten drechu nic Ci nie zrobił.
Mnie to się śniły dziś jakieś bzdety. Śniło mi się, że grałem w szachy z JayJayJokerem (czemu akurat z nim?) w szachy... przez teamspeaka. On miał swoją szachownicę, ja swoją i tylko wypowiadaliśmy swoje ruchy. Partia się nie zakończyła bo się obudziłem XD
Ja także życzę miłej niedzieli :)
Drechu groźny, Różala przypominał.