Gdyby tak STEEM urósł do rozmiarów Facebooka
Zwykły użytkownik Facebooka raczej nie możne sobie pozwolić na zakup udziałów. Tym bardziej nie ma nawet możliwości ich zdobycia, korzystając z platformy nawet bardzo aktywnie. W STEEM udziałowcem jest każdy korzystający z platformy posiadacz STEEM POWER. Ile kosztowałby STEEM, gdyby platforma w przyszłości zdobyła kapitał podobny do Facebooka? Wykonam proste obliczenia. Nie jest to porada inwestycyjna.
Kapitalizacja spółki obecnie wynosi około 455 mld dolarów. Rekordowe ponad 588 mld i cenę udziału na poziomie 210 dolarów Facebook uzyskuje 20 lipca 2018 roku. W 2005, rok po powstaniu, wartość firmy wyceniano na 100 mln dolarów, czyli mniej niż połowę obecnej wartości platformy STEEM. W ciągu 13 lat wartość Facebooka zwiększyła się 5880 razy!
STEEM
Kapitalizacja platformy STEEM wynosi obecnie około 234 mln dolarów. Rekordowe 2 mld dolarów i cenę STEEM na poziomie 8 dolarów platforma uzyskała 3 stycznia 2018 roku. Cena tokenów STEEM jest zależna od sytuacji na rynku kryptowalut. Zapewne bliżej następnej bańki Bitcoina osiągnie nowe szczyty. Na wzrost z racji popularności musimy poczekać zapewne kilka dobrych lat.
Gdyby przy obecnej ilości tokenów, STEEM miał taki kapitał, jak rekord Facebooka (588 mld dolarów), to cena za jeden token wynosiłaby około 2100 dolarów!
Gdyby na taki kapitał STEEM musiał czekać 10 lat, licząc, że dziennie jest tworzone około 60 000 tokenów, pomijam fakt, że inflacja spada (ilość tworzonych tokenów STEEM z każdym rokiem spada, aż do stałego poziomu po około 20 latach), to w 2028 roku przy liczbie tokenów na poziomie 500 mln sztuk, wartość tokenu i tak osiągnęłaby około 1200 dolarów!
Na koniec zejdźmy na Ziemię. Do takiego potwora jak Facebook bardzo daleko, jednak jak widać inne platformy społecznościowe jak np. Instagram z czasem też urosły w siłę (wartość około 100 mld dolarów). Wniosek z tego taki, że STEEM zapewne też urośnie. Nie wiemy tylko kiedy i do jakich rozmiarów.
Jak miło jest przeczytać taki artykuł :)
Tym bardziej, że Steemit dopiero się rozrasta i powoli zyskuje na popularności, stąd z pewnością przyjdzie jeszcze taki czas, kiedy wszyscy Steemianie będą baaardzo uśmiechnięci ;D
Zresztą już teraz można prześledzić pod adresem https://www.blocktivity.info/, jak świetnie STEEM sobie radzi w stosunku do innych projektów blockchain'owych i że ten token jest faktycznie wykorzystywany przez ludzi.
Że się powtórzę - milusio jest czytać takie artykuły :)
To by było cudowne: napisać artykuł o jakimś filmie i zarobić tyle co w trzy miesiące :)
Ojjj byłoby cudnie gdyby wartość tej platformy aż tak skoczyła w górę :)) fajnie pomarzyć
Ciekawa analiza :) tak trzymać
Świetna analiza, dobra robota
Osobiście mam wrażenie, że spora część użytkowników Steemita wyparowała. Sam miałem ostatnio przerwę półmiesięczną i przyznam, że nie czułem jakiegoś braku. Moja aktywność tutaj ostatnimi dniami sprowadza się do kilku upvote-ów i to wszystko. I póki co wątpię, czy uzyskana zostanie kiedykolwiek liczba użytkowników na poziomie chociaż 5% tych z facebooka.
Bo co? bo nie rośnie STEEM? Ludzie ulegają psychologii tłumu. Zacznie się trend wzrostowy na BTC, alty zaczną eksplodować i zaraz będzie tu masa ludzi. Na razie STEEM jest bardzo zależny od sytuacji na rynku kryptowalut.
Steemit jest jednak zupełnie odmienną platformą od Facebooka. Tutaj mamy coś na kształt portalu blogowego, który jest wspomagany różnymi zdecentralizowanymi projektami. Niestety projekty te nie są na tyle zintegrowane, aby były łatwo dostępne z pozycji konta użytkownika. Natomiast Facebook to jest kombajn działający na wielu frontach, gdzie wszystkie narzędzia są dostępne w jednym miejscu, wliczając w to komunikator, który bez problemu zastępuje połączenia telefoniczne - FB to takie połączenie portalu blogowego, twittera, skypa, youtube-a, i wielu innych...
Gdyby cena STEEM jak i innych altów nie była tak zależna od BTC, to szybciej by się rozwijała. Gdyby giełdy dodawały pary STEEM/FIAT to blogowanie byłoby w cenie ;p
Fajna analiza, ale warto pamiętać, że Instagram urósł tak głównie ze względu na to, że kupił go Facebook :)