You are viewing a single comment's thread from:
RE: Bóg jako idea - moje rozumienie Boga
Rozumiem, co chciałeś powiedzieć.
Ale wydaje mi się, że mało bytów na Ziemi i niebie tak mocno wpływa na rzeczywistość, jak ludzkie "tradycje, wartości, przekonania, wierzenia". Powoli przerabiamy całą planetę właśnie pod tym kątem...
Mówi się nawet o anthropocene, o nowej epoce, w której ludzie tak jak dawniej zjawiska geologiczne czy kosmiczne - tworzą nowy świat dla wszystkiego innego, co żyje i nie żyje. Moim zdaniem Bóg jako idea nie jest ani trochę mniej wszechmocny, niż Bóg metafizyki...
Ok, czyli mogę powiedzieć że w pewnym sensie się zgadzamy. Tyle że ja wyciągam z tego zupełnie inne wnioski.
Spróbuję cię przekonać do swojego punktu widzenia, a może tylko uargumentować swój tok myślenia.
Skoro zgadzamy się że tradycje, wartości, przekonania, wierzenia — nazywajmy je w skrócie ideami lub filozofiami. Zmieniają świat, to przecież istnieją też takie które nie pochodzą do jedynego Boga. Przykładowo idee starożytnej Grecji, Egiptu, Chin.. czy bardziej współczesne np. demokracja. Filozofia wspomnianego przeze mnie Platona do dziś jest znana i prez wieki była podstawą innych. Moim zdaniem podważa to koncepcję jedynego Boga, bo co najmniej istnieje ich więcej... lub żaden.
Druga sprawa, że idee zmieniają się — a Bóg nie. Rozumiem to w ten sposób że przekaz przykładowo z Ewangelii powinien być jeden. Jezus doskonale wiedział jakiego Boga i jego Królestwo opisuje. Natomiast ludzie rozumieją jego przesłanie zupełnie inaczej na przestrzeni wieków. Przykładowo jakby ktoś dziś pojechał do kraju arabskiego i zabijał tam innowierców nie powiedzielibyśmy że jest dobrym chrześcijaninem — w średniowieczu było inaczej.
Podsumowując, takie rozumienie Boga pozwala mi na w miarę swobodną dyskusję. Ponieważ takie podejście nie zakłada że któraś idea jest lepsza lub gorsza. Możemy spokojnie rozmawiać o tym co np. w Katolicyzmie jest dobre a co złe. Nie usłyszysz z moich ust tego że przesłanie Ewangelii jest złe, ale będę szczery nie podoba mi się wiele rzeczy które robi Kościół.
Tak, teraz widzę, że miałeś na myśli głównie, że to ludzie i ludzka kultura pośredniczą we wpływie Boga na rzeczywistość ( o ile Bóg istnieje). Z tym się zasadniczo zgadzam.
Napisałem swój komentarz, aby zapobiec lekceważeniu "kwestii Boga" z tego powodu. Część ateistów stwierdza, że Bóg to tylko twór ludzkiej wyobraźni i w związku tym nie ma większego znaczenia. To ogromny błąd. Cała ludzka kultura to twór naszej wyobraźni, a mimo to stanowi w tej chwili najpotężniejszą siłę na Ziemi...