:) Dziekuje :) ten pierwszy raz wcale nie przygotowywalam sie :) poprostu pojechalam tam, rozgrzalam sie z innymi morsami i weszlam do wody.... :) (przed kazdym wejsciem jest rozgrzewka, typu lekkie cwiczenia, trucht ale tak zeby sie nie przepocic) jak juz bylam w wodzie to smialam sie ze to takie proste ....
Niektorzy preferuja uprzednie przygotowanie sie typu zimne prysznice przez jakis czas :) ale mysle ze to kazdy musi sam dla siebie wybrac opcje :)
Ja teraz korzystam prawie na codzien z sauny po ktorej i tak robie zimne kapiele :) i te kapiele same w sobie teraz nie sprawiaja mi takich trudnosci jak kiedys ...:) nesamowite uczucie jak poczujesz juz po pierwszym wejsciu do lodowatej wody ze cos sie w organizmie przestawilo .... :) moglas byc do ttej pory zmarzluchem i spac w zime w skarpetttach, mogly ci marznac rece, nos.... od tej chwili zapomnisz juz o tym :) twoj organizm w momencie poczucia jakiegokolwiek zimna bedzie wlaczal elektrownie :) i nie da ci marznac :) ....ale to trzeba sprobowac :) samemu : z tym ze najlepiej ten pierwszy raz z grupa bo poprostu jest weselej i razniej .... :) a pozniej juz jak nie ma innej mozliwosci to mozna wchodzic osobno ale zawsze powinien ktos z brzegu pilnowac :) nie polecam tak calkowicie samej wchodzic w zime do wody ... :) zreszta ktos musi fotki robic ...ja po popwrocie z Polski, przez rok czasu wchodzilam sama, ale zawsze na brzegu piilnowal mnie moj maz, byl moim trenerem przy rozgrzewce, byl moim sanitariuszem w razie jak by cos sie staklo, moim fotografem, moim pomocnikiem przy szybkim ubieraniu sie po plywaniu :) hhihihi.....po roku czasu nie wytrzymal, sam wszedl i do dzisiaj wchodzi zawsze razem ze mna ... dolaczyli do nas rowniez niektorzy znajomi .... a tu stronka mojej grupy Morsow na fb ... https://www.facebook.com/WinterbadenHassbergeWalrosse/
:) Dziekuje :) ten pierwszy raz wcale nie przygotowywalam sie :) poprostu pojechalam tam, rozgrzalam sie z innymi morsami i weszlam do wody.... :) (przed kazdym wejsciem jest rozgrzewka, typu lekkie cwiczenia, trucht ale tak zeby sie nie przepocic) jak juz bylam w wodzie to smialam sie ze to takie proste ....
Niektorzy preferuja uprzednie przygotowanie sie typu zimne prysznice przez jakis czas :) ale mysle ze to kazdy musi sam dla siebie wybrac opcje :)
Ja teraz korzystam prawie na codzien z sauny po ktorej i tak robie zimne kapiele :) i te kapiele same w sobie teraz nie sprawiaja mi takich trudnosci jak kiedys ...:) nesamowite uczucie jak poczujesz juz po pierwszym wejsciu do lodowatej wody ze cos sie w organizmie przestawilo .... :) moglas byc do ttej pory zmarzluchem i spac w zime w skarpetttach, mogly ci marznac rece, nos.... od tej chwili zapomnisz juz o tym :) twoj organizm w momencie poczucia jakiegokolwiek zimna bedzie wlaczal elektrownie :) i nie da ci marznac :) ....ale to trzeba sprobowac :) samemu : z tym ze najlepiej ten pierwszy raz z grupa bo poprostu jest weselej i razniej .... :) a pozniej juz jak nie ma innej mozliwosci to mozna wchodzic osobno ale zawsze powinien ktos z brzegu pilnowac :) nie polecam tak calkowicie samej wchodzic w zime do wody ... :) zreszta ktos musi fotki robic ...ja po popwrocie z Polski, przez rok czasu wchodzilam sama, ale zawsze na brzegu piilnowal mnie moj maz, byl moim trenerem przy rozgrzewce, byl moim sanitariuszem w razie jak by cos sie staklo, moim fotografem, moim pomocnikiem przy szybkim ubieraniu sie po plywaniu :) hhihihi.....po roku czasu nie wytrzymal, sam wszedl i do dzisiaj wchodzi zawsze razem ze mna ... dolaczyli do nas rowniez niektorzy znajomi .... a tu stronka mojej grupy Morsow na fb ... https://www.facebook.com/WinterbadenHassbergeWalrosse/