Morsowanie na sniadanie 27 01 2019
:))) Jezioro zamarzlo, mialam tylko nadzieje ze uda nam sie przebic i wyrabac przereble....
Moj kochany maz :) nie zawiodl, postaral sie i moglismy Morsowac ....
Nawet nie wiecie jaka bylam szczesliwa :) ....
Szczesliwa i to wcale nie pod wplywem hormonow szczescia .....One byly chwile pozniej jak lamalismy lod i ukladalismy go jak klocki lego .....
woda masowala nasze ciala :) a my smielismy sie i cieszylismy jak male dzieci ..........
Kto by pomyslal, tyle lat a my nadal po kazdej kapieli jestesmy szczeliwi ....
Poniewaz:
podczas morsowania wytwarzaja sie hormony szczescia ( Endorfiny) wywoluja szczescie, radosc ....w sumie stan euforyczny, w tym czasie nie odczuwa sie zimna i bolu !!!!! Taki stan trwa jeszcze 5 minut po wyjsciu z wody.... dlatego dlugo nie czekajac wchodzimy jeszcze raz i jeszcze raz :) hihiihiihhi..... powielajac ten stan :) utrwalamy go i dlatego starcza nam tej dobrej energii do nastepnego morsowania :) z czasem staje sie to jak narkotyk :> czlowiek sie uzaleznia :) no i tak juz od lat jestesmy szczesliwi
:) Wiecej fotek na naszej stronie na fb: https://www.facebook.com/pg/WinterbadenHassbergeWalrosse/photos/?tab=album&album_id=1442721789191446