Lympo Run beta już jest dostępne w Stanach! Pierwsze wrażenia
Mimo że nadal korzystam z Endomondo i Actifita (choć to drugie bardziej z ciekawości i dlatego że nie mam na razie lepszego pomysłu na steemitowe konto mojego kota, bo naprawdę często irytuje mnie jak oporna jest czasem ta appka), myślę, że Lympo ma naprawdę duży potencjał, zarówno w świecie sportu jak i kryptowalut, a do tego jest wzorcowym przykładem zastosowania technologii blockchain w biznesie.
Mam lekkie zapalenie ucha i w perspektywie na najbliższe dwa-trzy dni bardzo dużo pracy nad tłumaczeniami i artykułami dla non-profitu, dlatego mimo oporu zdecydowałam się to przeleżeć, żeby się nie pogorszyło. Zostałam więc w domu. Rano jednak musiałam wyjść na chwilę do sklepu i przypomniało mi się, że wczoraj dostałam informację o tym, że wypuszczona została wersja beta appki, na którą bardzo długo czekałam - Lympo Run. Na razie beta dostępna jest tylko w USA, ale myślę, że to kwestia czasu. Z ciekawości włączyłam dwa wyzwania - marsz w drodze do sklepu i trucht z powrotem. ;) Poniżej moja recenzja.
Na wstępie witają nas dwa wyzwania "rozbiegowe", które pomogą nam zorientować się w aplikacji. To świetny pomysł, bo spacer na niecałe pół kilometra i bieg na min. kilometr to niewielkie wyzwania, które każdy może podjąć. Dzięki nim łatwo połapać się w działaniu appki. Bardzo podoba mi się grafika.
Minusem jest to, że dystans wyzwania wyświetla się w milach, a kiedy jesteśmy w trakcie, widzimy efekt w kilometrach. I z tego co widzę, na razie nie da się tego zmienić. Co jednak istotne, aplikacja w swoim podstawowym wymiarze działa naprawdę bez zarzutu. Nie wiem jeszcze, jak można przelewać zakupione LYM do portfela w aplikacji. Być może wstrzymam się z tym jednak do pełnej wersji.
Działa też sklep, w którym można wymienić tokeny LYM na akcesoria sportowe. Mamy do wyboru kilka modeli butów sportowych, odzieży i torbę. Podejrzewam, że szybko się rozrośnie, bo pomysł ma moim zdaniem duży potencjał biznesowy. Ale to nie jedyne zastosowanie tych tokenów. Można je także kupować i sprzedawać tak jak każdą inną kryptowalutę. Jakiś czas temu kupiłam kilka tysięcy LYM, kiedy były po $0,03 (i trochę żałuję, że nie sprzedałam ich, kiedy ich wartość wzrosła do $0,11, bo obecnie są po ok. $0,0018) i czekam na wzrost. :)
Dużym plusem jest błyskawiczna i bezproblemowa pomoc techniczna. W ustawieniach mam ciągle błąd w dacie urodzenia, ale nie boli mnie to bardzo, to błahostka. Natomiast zgłosiłam to dla dalszego rozwoju wersji beta, bo rozumiem, że informacja zwrotna jest na tym etapie bardzo ważna. Mimo że problem, który zgłosiłam był drobiazgiem, pomyślałam, że warto to zrobić także przez wzgląd na tę recenzję, w razie napotkania przez kogoś innego większych trudności.
Nie ukrywam, że podoba mi się fakt, że Lympo jest startupem z Litwy i mam ochotę wspierać tę inicjatywę swoim dobrym słowem również z racji swojej sympatii do krajów bałtyckich (a także przedsiębiorczych kobiet, bo CEO firmy jest pani Ada Jonušė).
Graficznie aplikacja jest bardzo przyjemna, do tego wszystkie funkcje, w tym sklep już działają. Nie dziwię się, że jej opracowanie zajęło trochę czasu, bo mam świadomość, że doszlifowanie jakiegokolwiek projektu do tego poziomu zabiera sporo pracy. Jestem podekscytowana dalszym rozwojem Lympo i tym, że mogę wziąć w tym udział. Bardzo polecam każdemu, kto ma możliwość pobrania aplikacji i testowania jej.