RE: Ilu nas było i jak długo? Aktywność użytkowników na #polish
Oczywiście, że jest szansa na rozruszanie #polish. Wydaje mi się, że na dołku będzie to nawet łatwiejsze niż na górce, na której wprawdzie pojawiali się fajni autorzy, ale albo szybko się wypalali, albo zniechęcali. Na górce dołączało też wiele osób, które nie miały do zaoferowania praktycznie nic godnego uwagi. Nie miały one również chęci, żeby kurować - ot, ciągnąć steemy i jak najszybciej wypłacać na giełdy. Posty najlepiej niskim nakładem czasu i wysiłku.
Teraz też pobrzmiewają takie hasła - po co komu dopracowane posty, w innych społecznościach jest inaczej, ludzie wrzucają cokolwiek, polish stoi w miejscu. No i ok - jeżeli ktoś nie umie pisać posta, robić dobrych zdjęć, nagrać filmu o czymś to niech tego nie robi. Jest wiele innych opcji aktywności w internecie. Natomiast wyjść na zewnątrz i przyciągnąć potencjalnych użytkowników może tylko dobry kontent - śmieszny, poważny, długi, krótki, tekst, foto, video. Nie musi być go wcale jakoś bardzo dużo - ważne, żeby były to treści o potencjale skupienia uwagi wielu osób, albo w czasie krótkim (coś o charakterze viralu), albo w czasie dłuższym (coś do czego ludzie będą docierać przez wyszukiwarki).
A teraz pójdę wrzucić na swojego Facebooka jakiś post ze Steema. :)
Edit: Wrzuciłam pierwszą część cyklu o architekturze - @grzechotnik dawno nie pisał, ale jego posty zostały i są po prostu super.