Jaguar zaprezentował swój pierwszy elektryczny samochód
Po dwóch latach prac na koncepcyjną wersją pojazdu, brytyjski producent zaprezentował światu w pełni elektryczny samochód, Jaguar I-Pace. Pięcioosobowy, wysokiej klasy SUV zaprojektowany został z myślą o rynku pojazdów premium, gdzie może stanowić nie byle jaką konkurencję dla Tesli Model X. Pierwsze egzemplarze Jaguara I-Pace pojawią się na drogach jeszcze w tym roku, a ceny pojazdu mają zostać ogłoszone w przyszłym tygodniu podczas targów motoryzacyjnych w Genewie.
Jak poinformował Jaguar, produkcyjna wersja pojazdu zdołała osiągnąć specyfikacje, które były zakładane podczas opracowywania koncepcyjnej wersji pojazdu. Samochód posiada baterię o pojemności 90 kWh, co ma wystarczyć na przejechanie około 385 kilometrów na jednym ładowaniu. Ładowanie pojazdu ma być również całkiem szybkie. Producent zapewnia, że proces ładowania baterii od 0% do 80% zajmie 40 minut. Jeśli oczywiście wykorzystamy do tego stację szybkiego ładowania o mocy 100 kW.
Jaguar I-Pace posiada dwa podwójne silniki po jednym na każdej osi, które łącznie zapewniają 396 koni mechanicznych. Wielka moc przełoży się na wysokie przyspieszenie, tak powszechne wśród elektrycznych pojazdów. I-Pace rozpędzi się bowiem od 0 do 100 km/h w czasie 4,5 sekundy. Nie jest to tak szybko jak w przypadku pojazdów Tesli czy nadchodzącego Porsche Mission E. Mimo to wciąż robi wrażenie i z pewnością wystarczy do szybkiego wykonywania różnego rodzaju manewrów na drodze.
Dodatkowo, Jaguar I-Pace ma otrzymywać aktualizacje oprogramowania za pomocą stałego łącza internetowego, posiada gniazda na tablety i laptopy pod tylnymi fotelami, sześć portów USB i trzy gniazda 12V, a także wyposażony jest w hotspot Wi-Fi 4G.
Wartym zauważenia jest fakt, że Jaguar I-Pace może pochwalić się eleganckim i stylowym designem, co nie jest tak oczywiste w przypadku pojazdów elektrycznych. Wiele firm zdaje się próbować na siłę pokazać “futurystyczność” pojazdu, a efekt końcowy jest zazwyczaj kiepski. Brytyjski producent, jak sami widzimy, nie poszedł ich śladem, a nasze oko może cieszyć się wyglądem bardzo ładnego kawałka techniki.
Jaguar I-Pace dorównuje osiągami Tesli Model X w wersji 75D. Co ciekawe, w przeciwieństwie do amerykańskiego pojazdu, Jaguar nie został wyposażony w autopilota, a zasięg pojazdu jest niższy od Modelu X P100D czy nawet Hyundaia IONIQ. Jaguar posiada za to całkiem nowoczesny system informacyjno-rozrywkowy połączony z asystentem głosowym Alexa, którego producentem jest Amazon. W komfortowej i przyjemnej jeździe pomoże również asystent pasa ruchu i HUD, który na przedniej szybie samochodu wyświetli takie informacje jak obecna prędkość i dane dotyczące pokonywanej trasy
Cieszy bez wątpienia fakt, że coraz więcej producentów samochodów decyduje się na wejście na rynek aut elektrycznych. Jaguar I-Pace jest elegancki, szybki, nowoczesny i bez problemu może zastąpić swoich spalinowych odpowiedników.
Obserwuj @glodniwiedzy - znajdziesz tu najciekawsze informacje ze świata.
Źródło: theverge.com
To świetnie że coraz więcej producentów rozumie rynek, rozumie to że samochód elektryczny ma być zwykłym autem a nie dziwactwem na czterech kołach.
Dokładnie tak. Nie rozumiem czemu prawie wszystkie koncepty aut elektrycznych wyglądają jak z filmu sci-fi ;) Tesla pokazała, że można zrobić normalnego elektryka i teraz tą drogą podążają inni, bardzo mi to odpowiada, bo to doprowadzi do zdrowej konkurencji, powiększenia rynku, a koniec końców - do obniżek cen dla docelowego klienta!
Kiedyś zarobie chociaż na Tesle S
Trzymam kciuki, powodzenia!
Hyundai, BMW i3, Tesla 4x4, teraz Jaguar... trwa ekspansja i zajmowanie pozycji startowych do wyścigu o klienta się rozkręca.