You are viewing a single comment's thread from:
RE: [PL] Ukraina: Stepy akermańskie...
Step, gdzie by nie był jest wbrew pozorom bardzo ciekawy (byle nie zaorany). Pozornie nic tam nie ma ale ja uważam że jest w nim jakaś przyciągająca magia. Możliwe, że chodzi o odziaływanie samej przestrzeni (tej bezkresnej) która staje się w czasach współczesnych deficytowa. Co prawda jak chyba każdy lubię las, ale samotne chodzenie po bezludnym stepie, w którym horyzont ciągle jest daleko jest daleko lepsze niż wszelkie miejskie rozrywki. Niestety, pojawia się coraz więcej zachłannych amatorów na czyste hektary i tak naprawdę pospacerować po stepie można w Kazachstanie, Iranie i gdzieś tam w okolicach.
Niech żyją stepy!!!
No właśnie przyciąga mnie ta pustka po horyzont i mam w planach wyjazd do Azji Centralnej , aby trochę powłóczyć się po stepie. Mam nadzieje że się uda :)
zamyśliłam sie nad tym jak na nas wpływa ukształtowanie terenu (czasem podświadomie),
na mojej liście wrażeń-ever, jest pustynia i góry (w sensie jednocześnie),
zmiotło mnie doznanie;
ale pustka po horyzont z pewnością też daje rade..
myślę że podobne wrażenie może robić środek oceanu