Jazzowe aranżacje muzyki poważnej
Jako że jazz i muzyka klasyczna od zawsze towarzyszyły mi w życiu, postanowiłem przybliżyć Wam postać Andrzeja Jagodzińskiego. Ten urodzony w 1953 roku artysta, w idealny dla mnie sposób połączył oba te gatunki. Jazzowe aranżacje muzyki klasycznej, wydobywają z niej całe piękno. Sprawia, że nawet ludzie, którzy twierdzą, że nie znają się na muzyce klasycznej, po wysłuchaniu jazzowego aranżu z zachwytem kiwają głową. O ile sama w sobie muzyka poważna może zniechęcać niektórych, tak okraszona nutką jazzu tworzy idealne dla mnie połączenie. Mieszankę, obok której ciężko jest przejść obojętnie.
Swoja przygodę z panem Jagodzińskim rozpocząłem jakieś 4 lata temu. W zasadzie to z grupą Jagodziński Trio. Skupiony raczej na klasycznych wykonaniach, postanowiłem poeksperymentować muzycznie i posłuchać czegoś bardziej "zwariowanego". No bo muzyka poważna nie powinna być łączona przecież z żadną inną. Ale skoro mamy doczynienia z jazzem, dałem temu szansę. Po 15 minutach byłem już kompletnie zakochany w tym aranżu. Oprócz genialnego fortepianu, towarzyszy mu równie świetny kontrabas i perkusja. Całość idealnie się komponuje. Prym oczywiście wiedzie fortepian, ale pozostałe instrumenty brzmią jak żywcem wyjęte z nowoorleańskiego klubu jazzowego. Same w sobie stanowią klasę.
Całokształt pracy artysty zasługuje na podziw, mnie najbardziej urzekły jazzowe aranżacje utworów Chopina. Gorąco polecam zapoznać się z twórczością. Gwarantuję, że nie będziecie się nudzić. Jeśli ktoś nigdy nie miał styczności, polecam zacząć od płyty Tria pod tytułem "CHOPIN Les Brillantes". Genialne wykonania, które na długo zapadają w pamięci i sprawiają, że sięga się po nie bardzo często.