You are viewing a single comment's thread from:
RE: Kobiecym okiem #1 ... czyli kobieta o kobiecie.
W technikum miałyśmy swoją grupkę- z 8 dziewczyn może. Gdy tylko jedna nie była w szkole był poruszany jej temat od różnych stron. Ja nigdy nie powiedziałam za plecami mojej koleżanki czegoś czego nie potrafiłabym powiedzieć jej w twarz. Wiem, że tyłek miałam nieraz obrobiony, czy przez te bliższe czy dalsze koleżanki, jednak uważam, że jest to tak mało istotne w życiu, że szkoda sobie zawracać tym gitare. Jakoś nigdy nie czulam potrzeby zemsty na osobie, która po mnie jedzie, satysfakcje już dawało to, że czegoś mi zazdrości.
Jak koleżanka wyżej również wolę towarzystwo i koleżeństwo męzczyzn, jest bardziej stabilne mam wrażenie.
chciałbym jedynie dodać, że chłopy wcale nie są lepsze. Był taki czas, że z powodu działalności społeczno - sportowej byłem "rozpoznawalny na mieście". A że starałem się, również nie zaniedbywać przy tym działalności alkoholowo - rozbójniczej, to w pewnym momencie moja sława była całkiem odczuwalna. Wraz z nią narosły o mnie legendy tak wyolbrzymione, że gdybym chciał im sprostać to pewnie dziś bym już był martwy, lub przynajmniej terminalnie przeżarty pokaźnym zestawem chorób wenerycznych, upstrzony plamami wątrobowymi i bez mebli z powodu ciężkich uzależnień. Człowiek nie zdaje sobie sprawy ile potrafi wypić, przećpać i jakimś cudem przy okazji uwieźć, jeśli znudzeni, albo zakompleksieni nibykoledzy zaczną mu pisać życiorys.
Poza tym mam jednego wspaniałego przyjaciela, który ma obyczaj wyznawania straszliwych wydarzeń i jeszcze straszniejszych interpretacji o każdej dziewczynie, z którą nie uda się mu związek. Uwielbiam tego słuchać z tej przyczyny, że nikt tak pięknie i z takim smakiem nie wymawia słowa "szmata". Ledwo utrzymuję powagę, a czasem prycham mu śmiechem w nos. cudowny człowiek z cudownymi historiami i cudowną intonacją.
Powyższe sprostowanie może sie również tyczyć rozmowy między @anshia i @baro89. Do tego chciałbym z całą mocą podkreślić, że jestem wyjątkowo dumny z mojej nowej autorki a mój komentarz nie miał na celu kwestionowania ani uzupełniania jej artykułu.
Dziękuję waranie ❤
To pisałem ja - @glass.wolf . Znowu nie z tego konta, co chciałem :D. Waran dorasta do najbardziej fantastycznych legend - wszystkie są prawdziwe. Tym samym, skoro dziękujesz to masz za co i jest on dla Ciebie najserdeczniejszym ze wszystkich bezwzględnych morderców, jakich nosił glob. Toteż: